PolskaAgora wygrała z Lepperem

Agora wygrała z Lepperem

Andrzej Lepper ma przeprosić wydającą "Gazetę Wyborczą" spółkę Agora za podawanie nieprawdziwych i godzących w jej dobra informacji o tym, że spółka korzystała z miliardowych ulg i zwolnień podatkowych - orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie w cywilnym procesie wytoczonym Lepperowi przez Agorę.

02.12.2004 | aktual.: 02.12.2004 17:57

Lepper ma także wpłacić 8 tys. zł na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej. Agora domagała się w pozwie kwoty 50 tys. zł.

Sąd uznał, że 8 tys. jest wystarczającym zadośćuczynieniem, zaś stosowne przeprosiny lider Samoobrony ma zamieścić na pierwszej, drugiej lub trzeciej stronie "Gazety Wyborczej" na własny koszt.

Proces trwał dwa i pół roku. Lepper sześciokrotnie był wzywany do sądu na przesłuchanie w tej sprawie, ale nigdy się nie stawił - sąd postanowił więc wydać wyrok bez jego zeznań i podkreślił, że to na pozwanym ciążył obowiązek wykazania, że miał prawo formułować swoje zarzuty - Lepper zaś tego obowiązku nie dopełnił.

Przegrana strona procesu musi też pokryć koszty poniesione przez stronę wygraną - sąd nakazał Lepperowi wypłacenie Agorze 4,6 tys. zł z tego tytułu.

W 2002 r. Lepper kilkakrotnie, m.in. na kongresie Samoobrony i w książce pt. "Lista Leppera", zarzucił Agorze, że korzystała ze zwolnień podatkowych za 2000 rok.

Przewodniczący Samoobrony podawał różne kwoty rzekomych zwolnień: 600 mln zł, 1,8 mld zł, 2 mld zł, a nawet "miliardy złotych". Spółka zaprotestowała przeciw rozpowszechnianiu przez Leppera "kłamstw i pomówień na temat Agory i prowadzonej przez nią działalności".

Czwartkowe orzeczenie sądu jest nieprawomocne. Nie wiadomo, czy Lepper będzie się od niego odwoływał, bo w czwartek nie było w sądzie ani jego, ani reprezentującego go w tej sprawie mec. Henryka Dzido.

Wyrok w pełni satysfakcjonuje spółkę - powiedział natomiast dziennikarzom mec. Piotr Rogowski, występujący w imieniu Agory.

Jak dodał, dowodzi on również tego, że "nikt w tym kraju nie może czuć się bezkarnie - także polityk i parlamentarzysta. Nie w każdej sytuacji uda mu się schować za immunitetem".

Prawnik Leppera twierdził początkowo, że jego klient nie może odpowiadać przed sądem właśnie z uwagi na chroniący go immunitet - sąd przypomniał jednak już na początku tego procesu, że immunitet nie chroni w sprawach cywilnych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)