Agent Jej Królewskiej Mości u Królewskiej Mości
Pierce Brosnan i Halle Berry (PAP/EPA)
Brytyjska monarchini Elżbieta II, jej małżonek książę Filip i grono uprzywilejowanych gości jako pierwsi obejrzeli najnowszy, dwudziesty już filmu z cyklu przygód Jamesa Bonda. Pokaz obrazu pt. "Śmierć nastąpi jutro", z którego dochód przeznaczono na cele charytatywne, odbył się w Royal Albert Hall w Londynie.
W tej historycznej sali koncertowej, słynny agent tajnych służb Jej Królewskiej Mości, czyli Pierce Brosnan miał wyznaczone spotkanie z Elżbietą II. Monarchini, która już od jakiegoś czasu chciała poznać przystojnego irlandzkiego aktora i jego rodzinę, sama ponoć wybrała na tegoroczny Królewski Pokaz Filmowy najnowszy obraz z agentem 007 w reżyserii Lee Tamahori.
Na jeden wieczór Royal Albert Hall przekształcono w "lodowy pałac", mający przypominać siedzibę Gustava Gravesa - to kolejny czarny charakter, z którym musi rozprawić się nieustraszony James Bond.
Gości, wchodzących do Albert Hall oglądano z trybun ustawionych przed gmachem. Zjawiła się filmowa partnerka Pierce'a Brosnana, Halle Berry - pierwsza czarnoskóra dziewczyna Bonda. Była też niemal cała obsada nowego filmu, m.in., Judi Dench, John Cleese i Madonna z mężem Guyem Ritche, a także trzech wcześniejszych agentów 007 - Tymothy Dalton, George Lazenby i Roger Moore. (mag)