ŚwiatAfgańscy terroryści zaatakowali szkołę dla dziewcząt

Afgańscy terroryści zaatakowali szkołę dla dziewcząt

Afgańscy terroryści rano zaatakowali szkołę dla dziewcząt na południu kraju i na wschodzie - meczet.

31.07.2006 | aktual.: 31.07.2006 11:15

W ataku na meczet w miejscowości Farmaj niedaleko Dżalalabadu zginęło - według agencji Associated Press - osiem osób, w tym policjanci. 16 ludzi zostało rannych. Celem ataku prawdopodobnie był obecny na miejscu gubernator prowincji Nangarhar, Gul Afgha Szerzaj. Gubernator wyszedł z zamachu bez szwanku.

Zamachowcy wykorzystali samochód-pułapkę. Eksplodował on na dziedzińcu świątyni, gdzie ludzie zgromadzili się, by uczcić pamięć zmarłego przed tygodniem byłego dowódcy afgańskich mudżahedinów Junisa Chalisa.

W południowej prowincji Kandahar pociskiem rakietowym zaatakowano szkołę dla dziewcząt. Jedna osoba została poważnie ranna.

W Kandaharze podano natomiast, że siły afgańskie zlikwidowały w niedzielę w prowincji Helmand 23 bojowników talibańskich. Celem działań afgańskiej armii były dwie kryjówki talibów w rejonie miasta Garmser. Miasto to zostało ostatnio zajęte przez talibów; rebelianci wycofali się jednak po kilku dniach pod naporem sił kierowanej przez USA koalicji i jednostek afgańskich. W pościgu za uciekającymi w góry talibami uczestniczyło dwustu afgańskich żołnierzy, wspieranych z powietrza przez samoloty sił koalicyjnych.

Do nowej serii ataków bojówek, związanych - jak podaje policja afgańska - z talibami, doszło w dzień przejęcia kontroli nad południowym Afganistanem z rąk żołnierzy koalicji wielonarodowej dowodzonej przez USA przez Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa Afganistanu (ISAF), działające w ramach NATO.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)