"Afganistan stacza się po spirali w dół"
Prawie ukończony już raport amerykańskich agencji wywiadowczych prezentuje pesymistyczny obraz sytuacji w Afganistanie - podaje "New York Times" powołując się na anonimowe źródła rządowe. Autorzy opracowania twierdzą, że kraj ten stacza się po spirali w dół.
Raport o Afganistanie to tzw. National Intelligence Estimate (NIE), czyli opracowywany raz na kilka lat formalny dokument wyrażający wspólną ocenę sytuacji w danym regionie przez wszystkich 16 agencji wywiadowczych USA.
Najnowszy raport ma być ukończony po listopadowych wyborach prezydenckich. W jego ocenie, następuje coraz szybsze załamywanie się centralnej władzy w Afganistanie, częściowo w wyniku rosnących wpływów talibów atakujących siły rządowe, lecz także w rezultacie korupcji w rządzie prezydenta Hamida Karzaja.
Szczególnie destabilizującą rolę pełni szerzący się handel heroiną, który według niektórych szacunków stanowi 50% afgańskiej gospodarki.
Biały Dom odmawia komentowania raportu. Rzecznik prezydenta George'a W. Busha Gordon Johndroe powiedział tylko, że trudna sytuacja w Afganistanie jest znana i dlatego właśnie prezydent zarządził niedawno wysłanie tam dodatkowych wojsk.
Zaostrzająca się wojna w Afganistanie jest jednym z głównych argumentów demokratycznego kandydata do Białego Domu, Baracka Obamy. W kampanii wyborczej podkreśla on, że administracja Busha zaniedbała Afganistan - główną bazę Al-Kaidy - ponieważ skupiła się na niepotrzebnej wojnie w Iraku.
Tomasz Zalewski