Afganistan: siatka Hakkaniego rozważa rozmowy pokojowe z USA
Przedstawiciel siatki Hakkaniego, uznanej za najgroźniejsze ugrupowanie rebelianckie działające w Afganistanie, powiedział, że uczestniczyłaby ona w rozmowach pokojowych z USA, jeśli przywódcy afgańskich talibów zdecydowaliby się na takie negocjacje.
W rozmowie z agencją Reutera wysoki rangą dowódca siatki Hakkaniego, który zastrzegł sobie anonimowość, oskarżył Stany Zjednoczone o to, że są nieszczere i dążą do skłócenia organizacji. - Jednak jeśli centralna Szura (zgromadzenie starszyzny), na czele której stoi mułła Omar, postanowi prowadzić rozmowy z USA, przyjmiemy to z zadowoleniem - dodał.
- Jesteśmy obecni w całym Afganistanie i możemy przeprowadzać ataki, gdziekolwiek i kiedykolwiek chcemy. Jesteśmy bliscy zwycięstwa - mówił. Podkreślił, że siatka będzie dążyć do ustanowienia państwa islamskiego w Afganistanie.
Hakkani, pasztuński ród mający swoje bastiony w południowo-wschodnim Afganistanie oraz w Pakistanie, są oskarżani o atak na ambasadę USA w Kabulu i wiele innych zamachów i ataków na siły NATO w Afganistanie. Twierdzą, że należą do afgańskich talibów i podczas procesu pokojowego muszą działać w zgodzie z tą organizacją.
W marcu talibowie poinformowali, że zawieszają rozmowy pokojowe z USA. W zeszłym tygodniu wysoki rangą przedstawiciel władz Afganistanu zaangażowany w wysiłki mające na celu pojednania powiedział, że rządowi nie udało się doprowadzić do rozmów bezpośrednich z talibami i nie należy spodziewać się postępu przed 2014 rokiem.
We wrześniu Stany Zjednoczone uznały siatkę Hakkaniego za organizację terrorystyczną. Dowódcy siatki twierdzili, że krok ten świadczy o tym, iż Waszyngton jest nieszczery, mówiąc o próbach negocjacji.
Jak pisze Reutera, siatka Hakkaniego mająca wieloletnie doświadczenie w walce partyzanckiej oraz posiadająca znaczne zasoby finansowe może okazać się największym wyzwaniem prezydenta Baracka Obamy w kwestiach bezpieczeństwa, podczas trwających obecnie prób ustabilizowania Afganistanu przed wycofaniem większości sił NATO w 2014 roku.