ŚwiatAfganistan i Irak coraz bardziej niestabilne

Afganistan i Irak coraz bardziej niestabilne

Wzrost napięcia w stosunkach Iranu z USA
następuje w czasie, kiedy coraz niebezpieczniej robi się w
Afganistanie i Iraku - uważa profesor Paul Rogers, ekspert Oxford
Reserch Group z Uniwersytetu Bradford.

Wśród powodów Rogers wskazuje na coraz większą różnorodność afgańskiego ruchu oporu, który obejmuje nie tylko niedobitki talibów, ale także lokalnych watażków i paramilitarne ugrupowania powiązane z Al-Kaidą, w których służą obywatele Pakistanu i innych krajów muzułmańskich.

W Iraku nowym niepokojącym elementem jest, zdaniem eksperta, migracja ludności z terenów mieszanych etnicznie, gdzie społeczności stanowiące mniejszość czują się zagrożone.

"Irackie społeczności lokalne stają się jednowyznaniowe. Przy braku efektywnego rządu, wewnętrzne ruchy ludności są wyraźną oznaką, że umacnianie się etnicznych podziałów idzie w parze z rosnącym poczuciem zagrożenia" - napisał Rogers w biuletynie openDemocracy.

Ekspert odnotowuje, że różne grupy walczące w Afganistanie z siłami rządowymi, Amerykanami i żołnierzami międzynarodowej misji stabilizacyjnej podejmują próby skoordynowania akcji i odbyły nawet w tej sprawie "naradę wojenną".

"W atakach na cele rządowe w Afganistanie zaangażowane są luźno ze sobą powiązane grupy składające się z osób pochodzenia afgańskiego lub pakistańskiego, ale także z Azji Środkowej i Bliskiego Wschodu, z których większość miała lub ma styczność z Al- Kaidą. Jest też coraz więcej oznak nasilenia aktywności zbrojnych watażków" - napisał Rogers.

"Połączenie wysiłków talibów, Al-Kaidy, watażków i grup bojowych z Pakistanu wskazuje na kształtowanie się (...) szerokiego, zorganizowanego ruchu oporu" - ocenił ekspert.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)