Afera z promocją w Lidlu. Sklep odpowiada
Lidl zapowiedział dużą promocję na środki do czyszczenia i prania. Obowiązywała tylko jeden dzień. Klienci jednego ze sklepów tej sieci poczuli się oszukani, bo towar znikał jeszcze przed otwarciem sklepu. Lidl odpowiada na zarzuty.
11.05.2024 00:24
Sieć Lidl zapowiedziała specjalną promocję, która obowiązywała tylko w piątek 10 maja. Chodziło o produkty z działu chemii "do sprzątania, zmywania i prania". Promocja polegała na tym, że drugi produkt był tańszy o 80 proc. Promocją objęte zostały wszystkie produkty, w tym m.in. proszki do prania czy tabletki do zmywarek.
W jednym ze sklepów sieci Lidl w Puławach kolejka klientów utworzyła się jeszcze przed otwarciem. Pojechał tam także reporter Wirtualnej Polski. Ludzie byli rozczarowani, szczególnie ci, którzy widzieli, jak kasjerki z wypełnionymi wózkami zabierają ostatnie sztuki - relacjonował.
- Specjalnie wstałam rano, żeby kupić proszek taniej. Okazało się, że chwilę po 6 kasjerki wykupiły najlepszy towar - powiedziała Wirtualnej Polsce jedna z rozgoryczonych osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lidl reaguje
"Fakt" zapytał o tę sytuację przedstawiciela sieci. "Polityka personalna należy do najważniejszych obszarów zarządzania w naszej firmie. Cenimy pracę naszych pracowników sprzedaży, których uważamy za naturalnych ambasadorów naszej firmy" - powiedziała Aleksandra Robaszkiewicz, Dyrektorka Corporate Affairs and CSR Lidl Polska.
Przekazała też, że "pracownicy ich sklepów mogą dokonywać zakupów poza godzinami swojej pracy". Dodała, że "pracownicy sklepu w Puławach zostaną ponownie przeszkoleni".
Źródło: WP/Fakt