Afera w resorcie finansów - kolejni zatrzymani
Dwoje mieszkańców Pruszkowa jest podejrzanych o korumpowanie urzędników z resortu finansów. Zatrzymano ich w ramach śledztwa w sprawie afery korupcyjnej w tym resorcie. Niewykluczone są wnioski o ich aresztowanie.
10.08.2006 | aktual.: 10.08.2006 15:49
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur powiedziała, że właścicielowi firmy z Pruszkowa Pawłowi M. postawiono zarzuty wręczenia trzech łapówek (w wysokości 60, 75 oraz 150 tys. zł) różnym urzędnikom w zamian za korzystne decyzje podatkowe. Szefowej biura rachunkowego z Pruszkowa Magdalenie Sz. zarzuca się zaś wręczenie 75 tys. zł jednemu z wcześniej zatrzymanych urzędników ministerstwa.
Przesłuchano już oboje podejrzanych - pierwszych w tym głośnym śledztwie, którzy mieli korumpować urzędników resortu - ci mieli za łapówki umarzać należności korumpujących wobec Skarbu Państwa.
W maju w śledztwie w sprawie afery zatrzymano łącznie siedem osób. Zatrzymani to m.in. były dyrektor departamentu systemu podatków ministerstwa, a potem dyrektor departamentu podatków bezpośrednich, naczelnik wydziału ds. doradztwa podatkowego, główny specjalista i były szef departamentu podatków bezpośrednich oraz były kierownik referatu ds. kontroli urzędów skarbowych. Zarzuty dotyczą przekroczenia uprawnień w związku z przyjęciem korzyści majątkowych, za co grozi do 12 lat więzienia.
W czerwcu prokuratura zwróciła się do ministerstwa o kontrolę zasadności umorzeń podatków wobec 63 firm.
Według ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, skorumpowani urzędnicy resortu mieli w latach 1994-2004 za łapówki załatwiać zwolnienia podatkowe dla firm. W tym kontekście prasa wymieniała m.in. nazwisko biznesmena i b. senatora Henryka Stokłosy oraz Inter-Commerce Rudolfa Skowrońskiego.