Polska"Afera starachowicka": początek procesu 20 sierpnia

"Afera starachowicka": początek procesu 20 sierpnia

20 sierpnia w Sądzie Rejonowym w
Starachowicach rozpocznie się proces starosty i byłego
wiceprzewodniczącego rady powiatu starachowickiego.

30.07.2003 09:35

Prokuratura Okręgowa w Kielcach oskarżyła starostę starachowickiego Mieczysława S. o usiłowanie wyłudzenia ponad 28 tys. zł odszkodowania za rzekomo skradziony samochód, a byłego wiceprzewodniczącego rady powiatu Marka B. o wyłudzenie odszkodowania oraz łapówkarstwo.

Według prokuratury, starosta działał w porozumieniu z przywódcą starachowickiej grupy przestępczej Leszkiem S. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Marek B. oraz dwaj inni podejrzani zostali oskarżeni o to, że działając wspólnie i w porozumieniu z Leszkiem S. wyłudzili ponad trzy tysiące zł odszkodowania po specjalnie w tym celu spowodowanej kolizji drogowej. To przestępstwo również jest zagrożone karą do ośmiu lat więzienia.

Były wiceprzewodniczący rady powiatu (rada odwołała go z tej funkcji po aresztowaniu) został również oskarżony o dwukrotne wręczenie łapówek po 2,5 tys. zł przewodniczącemu komisji lekarskiej Wojskowej Komendy Uzupełnień w Starachowicach za zwolnienie dwóch poborowych z obowiązku pełnienia służby wojskowej. Grozi za to kara do ośmiu lat więzienia.

Obaj samorządowcy przebywają w areszcie.

Samorządowcy zostali z kilkunastoma innymi osobami zatrzymani w marcu przez Centralne Biuro Śledcze i aresztowani przez sąd. Część zatrzymanych wtedy osób jest też podejrzewanych o handel bronią, amunicją i materiałami wybuchowymi, obrót narkotykami oraz kradzieże samochodów i wymuszenia haraczy za nie.

Osobny wątek tej sprawy to odrębne śledztwo w sprawie przecieku, które prowadzi kielecka Prokuratura Okręgowa.

W związku z tym śledztwem Sejm w nocy z wtorku na środę wyraził zgodę na areszt posła Andrzeja Jagiełły. Ciąży na nim zarzut utrudniania postępowania karnego przez poinformowanie starosty i wiceprzewodniczącego rady powiatu starachowickiego o planowanej akcji Centralnego Biura Śledczego. Poseł twierdzi, że jest niewinny. Taki sam zarzut prokuratura zamierza postawić byłemu szefowi świętokrzyskiego SLD Henrykowi Długoszowi. Grozi za to kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)