Afera ratuszowa: zeznawała b. wiceprezydent Opola
B. wiceprezydent Opola i późniejsza marszałek Opolszczyzny, Ewa Olszewska zeznawała przed opolskim Sądem Okręgowym jako świadek w procesie dotyczącym "afery ratuszowej". Powiedziała, że docierały do niej informacje o korupcji wśród prominentnych urzędników opolskiego ratusza.
25.04.2006 17:05
Informacje, że firmy budujące północną obwodnicę Opola dawały łapówki krążyły w Urzędzie Miasta - zeznała Olszewska.
B. wiceprezydent nie potrafiła jednak podać wielu szczegółów dotyczących łapówek dla prezydenta Leszka Pogana i przewodniczącego Rady Miasta Stanisława Dolaty. O takim procederze - według świadka - mówiła m.in. ówczesna wiceprezes firmy, która zamierzała budować obwodnicę.
Było spotkanie firm - członków konsorcjum budującego drogę. Był tam pan Pogan i pan Dolata, i jej firma musiała zapłacić. Mówiła, że to spotkanie do tego zmierzało, ale nie było mowy o konkretnej kwocie - relacjonowała Olszewska.
O tym, że z obwodnicy "poszły jakieś pieniądze" miał mówić b. wiceprezydent także ówczesny naczelnik wydziału inwestycji, który - według zeznań Olszewskiej - miał to wiedzieć od przedstawicieli samych spółek, członków konsorcjum budującego obwodnicę.
Olszewska była jedną z osób oskarżonych o przyjmowanie łapówek od przedsiębiorców, którzy chcieli uzyskiwać kontrakty na realizowanie prac w Opolu. Jest jedyną osobą, w stosunku do której sąd uwzględnił wniosek o dobrowolne poddanie się karze, bez przeprowadzania postępowania sądowego.
B. wiceprezydent została skazana na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, 108 tys. zł grzywny, zwrot 5 tys. zł z tytułu wyrównania strat powstałych w wyniku jej działalności oraz 7-letni zakaz zajmowania stanowisk związanych z administracją publiczną.
Proces w sprawie korupcji w opolskim ratuszu toczy się przed Sądem Okręgowym od marca 2005 roku. Główni oskarżeni to b. prezydent i późniejszy wojewoda opolski Leszek Pogan oraz b. przewodniczący Rady Miasta Opola Stanisław Dolata. Obaj - zdaniem prokuratury - mieli przyjąć po ponad 500 tys. zł.
Z kolei b. szef miejskiego wydziału przetargów Remigiusz Promny jest oskarżony o przyjęcie ponad 200 tys. zł, a b. wiceprezydent Piotr Kumiec miał przyjąć 25 tys. zł. Na pierwszej rozprawie sąd wyraził zgodę na publikacje nazwisk oskarżonych.