Afera na lekcji religii w Rokietnicy. Rodzice oburzeni
Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w szkole podstawowej w Rokietnicy. Katecheta miał tłumaczyć uczniom zło Halloween w wulgarny sposób. On sam uważa, że słowa zostały wyrwane z kontekstu.
O oburzającym incydencie na lekcji religii w szkole podstawowej w Rokietnicy pisze "Gazeta Wyborcza". Świecki katecheta miał na lekcji powiedzieć, że "dzieci, które chodzą po domach w Halloween i zbierają tego dnia cukierki, zachowują się jak sakramentalne dziwki".
Jedna z mam mówi wprost, że takie słowa są niedopuszczalne mimo jasnego stanowiska Kościoła ws. świętowania Halloween. "Moja córka wraca do domu i pyta mnie: 'Mamo, kto to jest sakramentalna dziwka?'” - mówi gazecie.
Rodzice złożyli oficjalną skargę na ręce dyrekcji szkoły. Napisali między innymi, że katecheta przekroczył wszelkie granice i nie powinien mieć kontaktu z dziećmi.
Sam nauczyciel twierdzi, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu, a on sam chciał dla dzieci jak najlepiej, bo zależy mu na ich zbawieniu. Tłumaczył, że te słowa padły w kontekście pewnej historii ze starożytności i nie były skierowane personalnie do dzieci. Teraz zdecydował się jednak zrezygnować z nauczania w tej klasie. Przeprosił także uczniów za swoje zachowanie.
Otrzymał upomnienie.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl