Adwokat Polańskiego: Roman jest bardzo przybity
Przebywający od dwóch tygodni w szwajcarskim areszcie ekstradycyjnym Roman Polański jest w stanie niepokoju wewnętrznego - oświadczył jego francuski adwokat Herve Tamime szwajcarskiemu dziennikowi "Neue Zuercher Zeitung".
11.10.2009 | aktual.: 11.10.2009 18:18
Jak podała gazeta na swej stronie internetowej, Tamime odwiedził w piątek reżysera w więzieniu w Zurychu. - Roman Polański, który ma obecnie 76 lat, wyglądał podczas mojej wizyty na bardzo przybitego - relacjonował adwokat, dodając, iż najważniejsze jest teraz szybkie uwolnienie jego klienta.
- Spełniłby on wszystkie warunki i pozostałby w Szwajcarii aż do prawomocnego zakończenia postępowania w sprawie ekstradycji - zaznaczył Tamime.
Roman Polański został zatrzymany 26 września na lotnisku w Zurychu na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania. Wymiar sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych zarzuca mu, że w roku 1977 w willi aktora Jacka Nicholsona w Hollywood uwiódł 13-letnią wówczas Samanthę Gailey. W stanie Kalifornia czyn lubieżny z nieletnią klasyfikowany jest automatycznie jako gwałt. Przed zakończeniem wytoczonego mu postępowania karnego reżyser wyjechał do Francji, by uchronić się przed spodziewaną karą więzienia. Od tego czasu nie może przekroczyć granic USA bez groźby natychmiastowego aresztowania.