Adwokat Mihajlovicia: zabójstwo Anny Lindh nie miało podłoża politycznego
Mihajlo Mihajlović, domniemany zabójca minister Anny Lindh, który w środę przyznał się do winy, nie działał z pobudek politycznych - oświadczył jego adwokat Peter Althin w wywiadzie opublikowanym w czwartek w dzienniku "Dagens Nyheter".
Według adwokata, "nie było politycznego motywu zabójstwa". "Nie chcę na razie precyzować charakteru zbrodni (świadome czy nieświadome zabójstwo, morderstwo itp.), ale mogę powiedzieć, że nie była ona planowana" - podkreślił Althin. Jego zdaniem, chodziło o "przypadek, połączony z pewnym zbiegiem okoliczności".
W wyjaśnienia Mihajlovicia, jak pisze sztokholmska popołudniówka "Expressen", nie wierzy szwedzka policja. W jej przekonaniu, 25-letni serbski imigrant nie wybaczył Szwecji poparcia, jakiego udzieliła bombardowaniom Serbii przez NATO podczas wojny w Kosowie w 1999 roku. "Pierwsze uderzenie nożem było tak silne, że przebiło kość przedramienia Anny Lindh" - cytuje "Expressen" opinię źródeł policyjnych. "W jego świecie - czytamy dalej - [szwedzka minister] mogła stać się symbolem upokorzenia Serbów. Mihajlović był zaślepiony nienawiścią."
Według "Expressen", dwóch świadków powiedziało policji, że słyszeli słowa zamachowca: "Masz to, na co zasłużyłaś".
W wywiadzie dla gazety "Goeteborgs Posten" matka Mihajlo Mihajlovicia oskarżyła lekarzy w Sztokholmie o nieudzielenie pomocy psychiatrycznej jej synowi. Kilka dni przed zamachem zgłosił się on do szpitala w sztokholmskiej dzielnicy Huddinge, został jednak odesłany z powrotem do domu. Według matki Mihajlovicia, syn wielokrotnie szukał pomocy psychiatrycznej u lekarzy, ale "nikt nie potraktował go poważnie".
Tymczasem szef sztokholmskiej rozgłośni SR, Rolf Stengird, poinformował, że proces zabójcy Anny Lindh będzie w całości transmitowany przez radio. Obserwatorzy spodziewają się, że proces potrwa trzy dni.
Przebieg procesu transmitować też będzie komercyjna telewizja TV4, przekazując jednak tylko jego dźwiękową wersję, zgodnie z prawem szwedzkim, które zabrania publikowania zdjęć z procesów sądowych.