Adrian W. skazany na 2 lata więzienia za spowodowanie śmiertelnego wypadku
Sąd Rejonowy w Łodzi wydał wyrok w sprawie 19-letniego Adriana W., który w październiku 2011 roku spowodował wypadek. Zginęła wtedy 21-letnia Agata M. Niepełnoletni wówczas Adrian W. nie miał prawa jazdy i prowadził samochód pod wpływem środków odurzających. Został skazany na karę 2 lat więzienia - informuje "Dziennik Łódzki".
Dodatkowo przez 7 lat nie będzie mógł prowadzić pojazdów w ruchu lądowym.
16 października 2011 roku, wówczas 17-letni Adrian W. nie mając prawa jazdy i będąc pod wpływem środków odurzających wsiadł za kierownicę należącej do jego rodziców toyoty crusier.
Na jednym z łódzkich skrzyżowań doprowadził do zderzenia z oplem astrą, a w wyniku zderzenia na miejscu zginęła pasażerka opla - 21-letnia Agata M.. Jej brat prowadzący opla został poważnie ranny.
Sprawca pędził aż 107 km na godzinę, tymczasem nie powinien przekraczać "pięćdziesiątki". Na skrzyżowaniu zignorował też czerwone światło. W toku śledztwa Adrian W. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
Podczas procesu obrona Adriana W. próbowała dowieść, że Agata zginęła za sprawą niesprawnych pasów w oplu, jednak sędzia Mirosław Nockowski odrzucił tę argumentację i podzielił zdanie biegłych o brawurze 17-latka jako przyczynie tragedii.
Sąd uzasadnił, że Adriana W. nie można skazać jak za zabójstwo, bo wypadek nigdy nie jest czynnością umyślną. Jedynie łamanie przepisów może być umyślne. W związku z tym chłopak odpowie za spowodowanie wypadku w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym.
Obrona domagała się kary w zawieszeniu wskazując, że spełni to "cel wychowawczy" wyroku dla tak młodej osoby.
- Nie przeprosił nas - mówiła matka ofiary. Adrian W. oraz jego obrońca nie stawili się w sądzie.