Adamik i Holland nakręcą film o Janosiku
Kasia Adamik wraz z Agnieszką Holland przymierzają się do wspólnego reżyserowania filmu "Prawdziwa
historia Janosika". Film ma być koprodukcją słowacko-polską. Zdjęcia rozpoczną się w sierpniu.
Kasia Adamik jest obiecującą reżyserką, Polką wychowaną w Polsce i Paryżu, mieszkającą w Los Angeles, córką Agnieszki Holland i Laco Adamika. W ostatnich dniach reżyserka przeprowadziła w Warszawie pierwszy casting do filmu w poszukiwaniu odtwórców głównych ról - Janosika i Uhorcika. Wkrótce rozpocznie pracę nad dokumentacją.
Będziemy dokumentować stronę polską i słowacką w górach. Co jest ciekawe w tych górskich pejzażach, to to, że są bardzo dramatyczne. Skały i głębokie doliny dotykają pięknych, sielankowych polan, kwiatów. Musimy poszukać miejsc, w których to połączenie spokoju i grozy będzie najciekawsze - powiedziała w rozmowie z PAP Kasia Adamik.
W "Prawdziwej historii Janosika" mają zagrać aktorzy słowaccy, polscy i czescy. Filmowcy z tych trzech krajów utworzą także ekipę. Chcemy znaleźć najlepszych ludzi we wszystkich tych krajach. Oczywiście jest to koprodukcja, obowiązują więc pewne koprodukcyjne umowy - dodała.
Podstawowym językiem filmu ma być słowacki, ale pojawi się także polski i czeski. Różne języki wystąpią przede wszystkim w zbójeckiej drużynie, przy której walczył Janosik. Byli tam i Polacy i Czesi. Spróbujemy zachować realia języka i poszczególnych postaci - powiedziała Adamik.
Młoda reżyserka poszukuje obecnie odtwórcy roli Janosika. To jest najważniejsza postać, klucz do tej historii. Myślę, że cały zespół trzeba będzie dopasować do niego - wyjaśniła.
Nowy filmowy Janosik ma się różnić od tego, który jest już widzom w Polsce znany. Chcemy spróbować tak się oddalić od tego wizerunku, żeby nie narzuciło się porównywanie. Nie ma mowy o żadnym remake`u. Zależy nam, żeby podejść do tego kompletnie inaczej. Próbujemy oprzeć się na prawdzie folkloru, na ludziach żyjących w górach. (...) Ma to być historia uniwersalna - podkreśliła reżyserka.
Film ma być zrealizowany z zastosowaniem najnowocześniejszej techniki - będzie to zarazem jedyny element wiążący bezpośrednio "Prawdziwą historię..." z naszymi czasami. Chcemy być bardzo prawdziwi, realistyczni, a jednocześnie znaleźć w tym coś poetyckiego. Chcemy pozostać wierni kostiumom, miejscom, muzyce i pieśniom, bez utraty wolności interpretacji - podkreśliła reżyserka.
Reżyserka wspomniała, że była zafascynowana postacią Janosika już w dzieciństwie. Byłam fanem Janosika, kiedy byłam mała. Oczywiście oglądałam serial bardzo zawzięcie, miałam też całą serię komiksów o Janosiku - ich kolekcja zaginęła przy jakiejś przeprowadzce. Często bawiłam się w Janosika - zawsze byłam Janosikiem oczywiście. Miałam nawet ciupagę. Był to dla mnie bardzo ważny bohater dzieciństwa - powiedziała.
Kasia Adamik nie obawia się współpracy reżyserskiej z Agnieszką Holland. Pracowałyśmy razem wielokrotnie. Opracowywałam storyboardy, ale też asystowałam Agnieszce i reżyserowałam drugą ekipę przy jej ostatnim filmie. Pracuje się nam świetnie - uznała.
Zaznaczyła, że wspólne reżyserowanie to także rodzaj eksperymentu. Nie ma na to specjalnej formuły, trzeba będzie zobaczyć na planie, jak to wygląda. Rozumiemy się jednak bardzo dobrze i mamy podobne gusta. Czasem się nie zgadzamy, ale możemy na ten temat porozmawiać. Nie ma między nami żadnej walki, ani ambicjonalnej gry. Myślę, że będzie to bardzo fajne, inspirujące doświadczenie. Dla mnie na pewno. Mam nadzieję, że także dla niej - dodała.
Budżet "Prawdziwej historii Janosika" szacowany jest na około 3,2 mln dolarów. Część pieniędzy już zebrano: 500 tys. dolarów pochodzi ze słowackiego ministerstwa kultury, następne 400 tys. - z parlamentu. Jest to ewenement - po raz pierwszy słowacki parlament przeznaczył część środków na produkcję konkretnego filmu.
Według "Variety" Kasia Adamik jest jednym z najbardziej obiecujących reżyserskich talentów. Poza przygotowaniami do "Prawdziwej historii Janosika", reżyserka pracuje także nad scenariuszem "No Smoking Section", napisanym przez Ewę Nagórską i Janusza Głowackiego.
Debiut fabularny Kasi Adamik, film "Bark", był pokazywany na tegorocznym Festiwalu Filmowym Sundance i zyskał dobre recenzje. Obraz ten ma już polskiego dystrybutora - Syrenę. Jeszcze nie wiadomo jednak, kiedy będzie go można zobaczyć w polskich kinach.