Adamek żegna się z Bagsikiem
Bokser Tomasz Adamek po decydującej rozmowie
rozstał się wczoraj ze swoim promotorem Bogusławem Bagsikiem.
Mistrz świata mało znaczącej federacji IBO wagi junior ciężkiej,
postanowił kontynuować karierę pod własnym szyldem Boxing Team
Adamek, ze wsparciem finansowym ze strony Polsatu - dowiedział się
"Dziennik Zachodni".
Promotor nie miał mi już nic do zaoferowania. Nie chciałem dłużej tkwić w tym ślepym zaułku, ze wspaniałych planów nic nie wychodziło. Postanowiliśmy się więc pożegnać i rozwiązać umowy. Oczywiście pozostały do uregulowania jeszcze kwestie finansowe za galę w katowickim Spodku. Nie tylko wobec mnie, ale przede wszystkim wobec innych zawodników, którzy brali w niej udział - stwierdził Tomasz Adamek.
Pięściarz jest przekonany, że wsparcie finansowe ze strony Polsatu pozwoli mu na kontynuowanie kariery na wysokim poziomie.
Bagsik - formalnie jako przedstawiciel szwajcarskiej firmy Ceng AG - kilka miesięcy temu za 800.000 dolarów wykupił Tomasza Adamka z rąk Dona Kinga ale swoją obecność w otoczeniu pięściarza z Gilowic ujawnił dopiero w maju przy okazji zorganizowania gali "Perfect Boxing" w katowickim "Spodku".
Katowicka impreza odbyła się z wielkim rozmachem: na ringu pojawił się m.in. Andrzej Gołota. Zaporowa cena biletów, najtańszy kosztował 150 złotych, sprawiła, że trybuny wypełniły się w niewielkiej części.
Kilka dni później pojawiły się pierwsze wątpliwości: zewsząd, także od Kinga i Gołoty, napływały wieści o niezapłaconych rachunkach, a nawet o czekach bez pokrycia. Bagsik uspokajał, powtarzał, że wszystko ureguluje. Dla Adamka pieniądze były ważne, ale nie najważniejsze: z większą niecierpliwością czekał na plany dotyczące jego kariery. Były twórca Art-B sypał pomysłami, które nie miały pokrycia w rzeczywistości.
Poszedłem na pielgrzymkę do Częstochowy. Modliłem się o to, aby spotkać ludzi, którzy wspomogą moją dalszą karierę. Brakuje mi takich, którzy traktowaliby boks jako pasję i odpowiedzialnie wykonywaliby swoje obowiązki.
Bagsik po wczorajszej rozmowie z Adamkiem wyłączył telefon komórkowy. (PAP)