Adam Rapacki: po stronie dżihadystów mogą też walczyć Polacy
- Należy szacować, że po stronie dżihadystów walczy nawet kilka tysięcy obywateli brytyjskich, francuskich i z innych krajów Europy Zachodniej. Mogą się tam również znaleźć Polacy - ostrzega Adam Rapacki, były wiceminister spraw wewnętrznych. Jak podkreślił, fakt, że w wielu krajach otwarte nawoływanie do wstąpienia do organizacji terrorystycznej jest przestępstwem, sprawia, że dżihadyści uciekają się do metod zakamuflowanej rekrutacji. Tropieniem takich przypadków w Polsce zajmuje się ABW, zaś - gdy podejrzenie pada na obywateli polskich za granicą - wywiad.
Służby Wielkie Brytanii starają się ustalić tożsamość zamaskowanego mężczyzny z brytyjskim akcentem, który zamordował amerykańskiego dziennikarza Jamesa Foleya. Dżihadyści z Państwa Islamskiego upublicznili nagranie wideo, na którym pokazana jest ta egzekucja.
Na wideo zatytułowanym "Przesłanie dla Ameryki" uzbrojony bojownik oświadczył, iż egzekucja jest odwetem za amerykańskie bombardowania celów dżihadystów w Iraku.
Szef brytyjskiej dyplomacji Philip Hammond podkreślił, że brytyjskie służby będą ściśle współpracować ze służbami amerykańskimi w tej sprawie. W związku z opublikowaniem przez dżihadystów nagrania śledztwo wszczęła też jednostka brytyjskiej policji ds. zwalczania terroryzmu.
Hammond przyznał, że nie zdziwił się, słysząc brytyjski akcent dżihadysty. Wskazał, że rząd Wielkiej Brytanii wielokrotnie wyrażał zaniepokojenie rosnącą liczbą młodych obywateli kraju, wyjeżdżających walczyć do Syrii, bądź do innych państw. Zwrócił uwagę, że ludzie ci stanowią też potencjalne zagrożenie po powrocie.
- Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że znacząca liczba obywateli brytyjskich jest zamieszana w straszliwe zbrodnie, prowadząc dżihad z Państwem Islamskim i innymi ekstremistycznymi organizacjami - powiedział.