Adam Hofman: PO jak Białoruś, dławi wolność słowa, żeby utrzymać się przy władzy
Media protestują wobec projektu nowelizacji prawa prasowego, który pojawił się w senacie, po tym, jak Trybunał Konstytucyjny orzekł, że ustawowe zapisy regulujące kwestię sprostowań i odpowiedzi prasowych są nieprecyzyjne.
07.05.2012 | aktual.: 13.05.2012 20:55
Proponowana poprawka przewiduje likwidację instytucji sprostowania, wprowadzając w jego miejsce odpowiedź prasową, co budzi wiele kontrowersji również wśród polityków. - Chciałbym zaznaczyć, że to nie senat, ale Platforma Obywatelska zabija wolność prasy, senatorowie PiS będą się sprzeciwiać proponowanym rozwiązaniom - mówi Adam Hofman (PiS).
- To nie jest projekt Platformy, to jest wymóg Trybunału Konstytucyjnego - podkreśla Małgorzata Kidawa-Błońska (PO).
- W tej sprawie PO chce posłużyć się wyrokiem Trybunału, żeby zdławić wolność słowa i z tytułów prasowych zrobić swoje biuletyny informacyjne - kontynuuje Hofman. - Być może Platforma uznała, że wzorem Białorusi i Ukrainy jedyne co może pozwolić utrzymanie władzy, to zdławienie wolności słowa - dodaje poseł.
- Poseł Hofman opowiada wiele niedorzeczności i nie będę tego komentować, nam bardzo zależy na wolności słowa - podkreśla posłanka PO.
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Tomek Górski