Adam Hofman o Marianie Opani: słaby kabareciarz nie nadaje się na Lecha Kaczyńskiego
- Marian Opania jest słabym kabareciarzem i się do tej roli nie nadaje – powiedział w „7 Dniu Tygodnia” Radia Zet rzecznik PiS, Adam Hofman, komentując fakt, że aktor nie zdecydował się przyjąć roli Lecha Kaczyńskiego w filmie Antoniego Krauzego o Smoleńsku.
- Ojej. To czemu pan Krauze mu tę rolę proponował? – zapytał siedzący obok rzecznika PiS Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta. - Jakie to było słabe, co pan powiedział, panie pośle! – dodał Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota.
- To nie jest rola dla kabareciarza. Ja się cieszę, że taki słaby kabareciarz nie zagra Lecha Kaczyńskiego. Jest słaby i się nie nadaje – obstawał przy swoim Adam Hofman.
- A musi być kabareciarz, żeby zagrać Lecha Kaczyńskiego? No gratuluję. Nie ma pan chyba najlepszej opinii o Lechu Kaczyńskim – mówił Rozenek. – O panu nie mam najlepszej opinii – ripostował Hofman.
- Słabe żarty tu dzisiaj chodzą – podsumował Jacek Kurski z Solidarnej Polski.
- Komunizm nas tak nie podzielił jak Jarosław Kaczyński - mówił Marian Opania portalowi gazeta.pl. Aktor stanowczo odmówił przyjęcia roli Lecha Kaczyńskiego w filmie Antoniego Krauzego o katastrofie smoleńskiej. Zaznaczył, że "jako osoba myśląca" nie może godzić się na udział w filmie, który sugerowałby, że w Smoleńsku doszło do zamachu.