Adam Bodnar dostał od Elżbiety Witek 5 minut. Wymiana zdań w Sejmie
Adam Bodnar podczas piątkowego wystąpienia w Sejmie otrzymał od posłów kilkadziesiąt pytań do Informacji o działalności Rzecznika Praw Obywatelskich oraz o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela w roku 2020. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek dała mu na odpowiedź zaledwie 5 minut.
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar przemawiał w piątek w Sejmie zdając sprawozdanie ze swojej pracy za rok 2020. Było to najprawdopodobniej ostatnie jego wystąpienie w parlamencie w roli RPO.
Po przedstawieniu przez Bodnara informacji o działalności Rzecznika Praw Obywatelskich oraz o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela, posłowie przystąpili do serii pytań. Przedstawiciele formacji opozycyjnych nie tylko zadawali pytania, lecz także dziękowali ustępującemu RPO za wykonywaną przez 6 lat pracę. Łącznie z mównicy padło kilkadziesiąt pytań dotyczących różnych obszarów działalności Rzecznika Praw Obywatelskich.
Elżbieta Witek nieubłagana. "5 minut panie rzeczniku"
Po długiej serii pytań, na mównicę wrócił Adam Bodnar i od razu zwrócił się do marszałek Sejmu Elżbiety Witek z pytaniem ile czasu dostanie na odpowiedź na kilkadziesiąt zadanych pytań. - 5 minut panie rzeczniku, ma pan pięć minut - odpowiedziała, co wywołała oburzenie w ławach opozycji.
Zobacz też: Tarcia w PiS. Nowa rola marszałek Witek?
RPO przystąpił jednak do odpowiadania, dziękując za zadane przez posłów pytania i odnosząc się również do zarzutów ze strony polityków prawicy. Wyliczał kwestie którymi się zajmował, a o których pomijanie był oskarżany m.in. przez Krzysztofa Lipca i Janusza Korwin-Mikkego. W ostatnich słowach zwrócił się do marszałek Sejmu.
- Ostatnie dwa zdania chciałbym skierować do pani marszałek. Otóż przed państwem kwestia niezwykle ważna. Parlament do 15 lipca musi wybrać nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. To nie jest wyłącznie odpowiedzialność poszczególnych grup politycznych w Sejmie, ale jest również moim zdaniem pani odpowiedzialność, pani marszałek - powiedział.
Witek przerwała mu. - Bardzo dziękuje panie rzeczniku za udzielenie mi pouczenia, co jest moim obowiązkiem, a co nim nie jest. Dyskusję uważam za zamkniętą - ucięła. Po czym na sali rozległy się oklaski dla Adama Bodnara.