Trwa ładowanie...
18-02-2013 09:47

Absurdalna linia obrony Katarzyny W.?

Działanie w szoku poporodowym ma być usprawiedliwieniem przestępstw popełnionych przez Katarzynę W. - Według mnie to beznadziejna strategia - komentuje mec. Andrzej Puławski. Psycholog Iwona Jędrusik zaznacza, szok poporodowy w formie, w jakiej występuje pół roku po porodzie, może być ewentualnie okolicznością łagodzącą, ale biegli sądowi z pewnością nie uznają W. za niepoczytalną.

Absurdalna linia obrony Katarzyny W.?Źródło: WP.PL, fot: Damian Wis
d235kc0
d235kc0

Przeczytaj też: Katarzyna W. winę za śmierć Madzi zrzuci na...

Katarzyna W. nie przyzna się do zabójstwa, przed sądem będzie utrzymywała, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, a ukrycie ciała dziecka będzie tłumaczyła działaniem w szoku poporodowym. Taką linię obrony przyjął obrońca W. mec. Arkadiusz Ludwiczek. Podkreśla, że prokuratura nie ma dowodów na to, że doszło do zabójstwa.

- Według mnie to beznadziejna strategia - mówi w rozmowie z WP.PL mec. Andrzej Puławski, adwokat, który prowadził wiele trudnych spraw, brał udział m.in. w procesie mafii pruszkowskiej. - Taką linię obrony można by przyjąć, gdyby wszystko zdarzyło się kilka tygodni po porodzie. Jak mógł wystąpić szok poporodowy, skoro dziecko miało pół roku - wyjaśnia adwokat.

Przy takiej linii obrony, wyrok będzie zależał w dużym stopniu od opinii biegłych. Szok poporodowy to termin stworzony przez karnistów, w psychologii i psychiatrii nie ma bezpośredniego odzwierciedlenia. Odpowiadają mu trzy różne przypadłości. Najostrzejszy przebieg ma psychoza poporodowa, ta może wystąpić do kilku tygodni po porodzie, w przypadku matki Madzi, można ją więc wykluczyć. Pozostałe - depresja poporodowa i zespół stresu pourazowego, nawet jeśli wystąpiły, mogą stanowić, w zależności od interpretacji sędziego, okoliczność łagodzącą lub tylko wytłumaczenie popełnionego przestępstwa.

- Osoby dotknięte depresją poporodową i PTSD (zespół stresu pourazowego - przyp. red.) nie tracą poczytalności. To emocje i sytuacja, w której są, powodują, że widzą świat i siebie nieadekwatnie i dlatego robią rzeczy, których normalnie by nie zrobiły - mówi w wywiadzie dla WP.PL psycholog Iwona Jędrusik. Zwraca również uwagę, że depresja poporodowa może występować nawet rok po porodzie, mogłaby więc dotyczyć również Katarzyny W. Depresja to jednak za mało, żeby uznać W. za niepoczytalną. Nawet gdyby okazało się, że oskarżona zaplanowała i precyzyjnie przeprowadziła morderstwo własnego dziecka, uznanie, że działała w szoku poporodowym mogłoby skutkować skazaniem na nie więcej niż 5 lat więzienia. Tyle Kodeks karny przewiduje za dzieciobójstwo, które w przypadku matek działających w szoku jest kwalifikowane inaczej niż morderstwo.

d235kc0

Mec. Andrzej Puławski zwraca uwagę, że w procesie Katarzyny W. jest wiele możliwości uzyskania jak najmniejszego wyroku, wskazywanie na szok poporodowy nie jest jednak jedną z nich. - Najkorzystniejsze byłoby dla niej, gdyby została skazana tylko za zbezczeszczenie zwłok, bo tego bez wątpienia dokonała. Natomiast wszystko, co działo się wcześniej, jest oparte wyłącznie na hipotezach. Gdybym ją bronił, doradziłbym przyznanie się w zakresie zbezczeszczenia zwłok, a pozostałym zakresie starałbym się ją wybronić - mówi mec. Puławski. Według art. 262 Kodeksu karnego, maksymalny wymiar kary za zbezczeszczenie zwłok to dwa lata pozbawienia wolności. W przypadku W. wyrok byłby prawdopodobnie mniejszy.

Prawnicy komentujący sprawę zwracają uwagę, że zarówno obrońcy, jak i sędzia będą mieli utrudnione zadanie, ze względu na otoczkę medialną towarzyszącą całej sprawie. - Katarzyna W. została już skazana przez media. W związku z tym sądowi bardzo trudno odciąć się od wszystkich, licznych opinii, które się pojawiały, więc w tej chwili można spodziewać się wszystkiego - zarówno skazania za zabójstwo, jak i za nieumyślne spowodowanie śmierci. Na pewno nie można się spodziewać uniewinnienia z tego tytułu, że działała pod wpływem jakiegoś szoku poporodowego - to całkowicie wykluczone - podkreśla mec. Puławski. Zaznacza, że sędziowie często ulegają presji mediów. - Katarzyna W. będzie sądzona na Śląsku, nie mam najlepszej opinii o tamtejszych sądach, to powszechna opinia w środowisku - mówi adwokat.

d235kc0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d235kc0
Więcej tematów