Abp Wielgus nie obejmie władzy w wyznaczonym terminie?
Część środowisk katolickich sugeruje, by
abp Stanisław Wielgus przełożył objęcie kościelnych rządów w
stolicy do czasu wyjaśnienia zarzutów lustracyjnych. Nie
przesuniemy ingresu - upiera się jednak warszawska kuria, na którą
powołuje się "Życie Warszawy".
Ingres nowego warszawskiego metropolity do katedry, czyli uroczystość oficjalnego objęcia rządów w archidiecezji, zaplanowano na 7 stycznia. Czy termin ten jest zagrożony? - Wszystko wskazuje, że tak. Powód? Upublicznione przez "Gazetę Polską" zarzuty, że nowy stołeczny ordynariusz współpracował przed 1989 r z SB.
W obliczu tak poważnych zarzutów abp Wielgus powinien przełożyć ingres. Jeśli choćby część oskarżeń okaże się prawdziwa, sprawowanie przez niego posługi arcybiskupa warszawskiego może okazać się niemożliwe. Przecież metropolita powinien być dla swoich wiernych autorytetem, zauważa publicysta katolicki dr Tomasz Terlikowski.
Jego zdaniem, przełożenie terminu objęcia rządów w archidiecezji nie oznaczałoby bynajmniej przyznania się hierarchy do winy. Arcybiskup powinien wystąpić o zbadanie sprawy przez kościelną komisję historyczną, powołaną przecież do wyjaśniania tego typu trudnych przypadków, ocenia Terlikowski, a podobnego zdania jest też Zbigniew Nosowski - redaktor naczelny katolickiego miesięcznika "Więź" i konsultor Papieskiej Rady ds. Świeckich. (PAP)