Abp Stanisław Dziwisz: w Krakowie nie będę sam
Arcybiskup Stanisław Dziwisz, mianowany przez papieża Benedykta XVI metropolitą krakowskim, powiedział, że nie będzie czuł się samotny w swej nowej roli, ponieważ zawsze będzie odczuwał duchową obecność Jana Pawła II.
03.06.2005 | aktual.: 03.06.2005 17:26
W wywiadzie dla polskiej sekcji Radia Watykańskiego arcybiskup Dziwisz wspomniał, że biskup Karol Wojtyła jadąc na Sobór Watykański II powiedział mu, iż jedzie "od grobu świętego Stanisława do grobu świętego Piotra zabierając z sobą cały Kościół krakowski".
Nowy metropolita przyznał, że teraz on czuje się wysłany z woli Benedykta XVI "od grobu świętego Piotra do grobu świętego Stanisława".
Podkreślił, że nie będzie czuł się sam, gdyż zawsze będzie odczuwał duchową obecność Jana Pawła II. Osobisty sekretarz polskiego Papieża wyraził nadzieję, że zostanie przyjęty w Krakowie "jako wierny świadek ukochanego przez wszystkich Ojca Świętego". O to dziś modliłem się przy jego grobie - powiedział arcybiskup Dziwisz.
kard. Macharski na emeryturze?
Abp Dziwisz będzie następcą 78-letniego kard. Franciszka Macharskiego, którego rezygnację z obowiązków pasterza archidiecezji krakowskiej przyjął papież Benedykt XVI.
Już trzy lata temu kard. Macharski ze względu na osiągnięcie wieku emerytalnego (75 lat) złożył na ręce Jana Pawła II rezygnację ze sprawowanej funkcji. Jednak na wyraźną prośbę papieża nadal ją pełnił.
Pierwszy list nowego metropolity krakowskiego
W piątek kardynał Macharski zaprosił do Pałacu Arcybiskupów Krakowskich swoich współpracowników oraz dziennikarzy podziękował im i w ich obecności odczytał komunikat Nuncjatury Apostolskiej oraz pierwszy list nowego metropolity krakowskiego do biskupów, księży i wiernych.
Arcybiskup Stanisław Dziwisz napisał, że "jestem świadomy wielkiej odpowiedzialności i ogromu dziedzictwa, które niesie w sobie Kościół Krakowski". "Powierzone mi przez papieża duchowe dziedzictwo Archidiecezji Krakowskiej podejmuję w duchu posłuszeństwa i z wielką pokorą - w imię wierności Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II" - napisał Dziwisz.
Przypomniał, że to właśnie w Diecezji Krakowskiej kształtowała się jego kapłańska droga i zapewnił, że będzie kontynuował dzieło swoich wielkich poprzedników.
W liście nowy metropolita krakowski - jak to jest w zwyczaju od czasów posługi biskupiej Karola Wojtyły - zwrócił się z prośbą o modlitwę w jego intencji do chorych.
Kardynał Macharski mówił, że "dawno nie był tak pełen wdzięczności do Boga i ludzi". Wyznał, że od wielu lat, nosił w sobie "tę chwilę, z tym nazwiskiem" (arcybiskupa Dziwisza). Zapewnił, że nie będzie swojemu następcy udzielał żadnych rad, podpatrywał go i wtrącał się w jego działania. Apelował o bycie razem z nowym metropolitą i wspieranie jego wysiłków.
Kardynał podkreślał, że abp Dziwisz będzie miał nowe spojrzenie na Archidiecezję Krakowską. "Ten człowiek nie opuścił Krakowa nigdy. Żył tym Krakowem tak jak żył działalnością Jana Pawła II. Nie miałem nigdy najmniejszych wątpliwości, że jeżeli Ojciec Święty mianuje ks. Stanisława Dziwisza tośmy wszyscy otrzymali wspaniały prezent, ale ten prezent domaga się współdziałania" - zaznaczył. Pytany o to, co będzie robił na emeryturze kard. Macharski, odpowiedział żartobliwie, że "po raz pierwszy słyszy słowo emerytura" i musi się zastanowić, ale z pewnością najbliższe dwa miesiące - z wyjątkiem wypoczynku w Zakopanem - będą dla niego bardzo pracowite. Dodał, że będzie się dużo modlił.
Oceniając minione 27 lat swojego kierowania Archidiecezją Krakowską kardynał powiedział, że najbardziej cieszy się z tego, co wierni przeżyli wspólnie w ostatnich dniach życia Jana Pawła II i po jego śmierci. Jako sprawę trudną, z którą musiał się zmierzyć wymienił konflikt wokół umieszczeniem klasztoru kontemplacyjnego Sióstr Karmelitanek Bosych w pobliżu dawnego obozu w Oświęcimiu.
Prawdopodobnie już w najbliższych dniach kardynał przeprowadzi się z dawnych apartamentów Karola Wojtyły, które zajmował jako metropolita krakowski, do pomieszczeń dla biskupów-emerytów w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich.
Arcybiskup Dziwisz ma przyjechać do Krakowa w przyszłym tygodniu, by objąć urząd metropolity, choć uroczystości liturgiczne - ingres metropolity ma się odbyć dopiero 27 sierpnia w Katedrze na Wawelu. Wcześniej 29 czerwca w Watykanie abp Dziwisz otrzyma insygnia władzy - paliusz - symbol łączności z biskupem Rzymu.
Nowo mianowany metropolita krakowski abp Dziwisz ma 66 lat i jest doktorem teologii z zakresu liturgiki.
Nie będzie łatwo?
Cieszę się z wyboru księdza Dziwisza na metropolitę krakowskiego. I wiążę z nią duże nadzieje. To jest bardzo bliski współpracownik Ojca Świętego od dziesiątków lat - powiedział bp Tadeusz Pieronek. Mam nadzieję, że będzie kontynuował to wielkie dzieło, które jest dziedzictwem Jana Pawła II. Jest człowiekiem znanym w Krakowie, szanowanym. Zobaczymy na ile to, co przejął od Ojca Świętego, będzie umiał przekazać nam. I wykorzystać jako metropolita - dodał.
Zdaniem biskupa Pieronka, zapewne abp Dziwisz, kontynuując dziedzictwo swoich poprzedników, "wniesie coś nowego".
Jak podkreślił, kierowanie Archidiecezją Krakowską nie jest łatwe. Myślę, że trudności rodzą się z kilku przyczyn. Po pierwsze stąd, że on wyobraża sobie, iż zna Archidiecezję Krakowską. Znał ją dwadzieścia kilka lat temu. Dzisiaj zna ją z nieco innej płaszczyzny: z rozmów przy Papieżu, z kontaktów z ludźmi, ale to nie jest znajomość bezpośrednia - mówił Pieronek.
"Człowiek kompetentny"
Bardzo się cieszę z tej nominacji, bo to jest człowiek kompetentny - powiedział rektor Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie ks. prof. Jan M. Dyduch.
To jest dobry wybór - dla metropolii i dla Polski, a także dla Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie - podkreślił ks. prof. Dyduch. Będzie teraz naszym Wielkim Kanclerzem i, mam nadzieję, że nam pomoże. Prywatnie jest to mój przyjaciel i dlatego moja radość z tej nominacji jest tym większa - dodał rektor PAT.