Abp Nycz: trzeba stanąć ponad interesami partyjnymi
Są takie chwile, kiedy trzeba stanąć ponad
interesami partyjnymi - powiedział metropolita
warszawski abp Kazimierz Nycz, odnosząc się do toczącej się w
Sejmie dyskusji nad ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego.
Pytany przez dziennikarzy podczas konferencji prasowej poświęconej powołaniu Centrum Opatrzności Bożej, metropolita warszawski nie chciał bezpośrednio komentować sporu między partią opozycyjną a koalicją rządową w sprawie Trakatatu.
Moim komentarzem niech będzie ostatnie zdanie wczorajszego orędzia pana prezydenta. "Są takie chwile, kiedy trzeba stanąć ponad interesami partyjnymi i pomyśleć o Polsce". Myślę, że taka chwila jest teraz - powiedział abp Nycz.
Abp Nycz przypomniał, że zarówno Jan Paweł II jak i Konferencja Episkopatu Polski wyrażały jasne stanowisko w kwestii przynależności Polski do Unii Europejskiej.
Biskupi w liście wydanym w 2004 roku z okazji przyjęcia Polski do UE nawiązali do stanowiska Jana Pawła II, który podkreślał, że "Polski, która zawsze stanowiła ważną część Europy, nie może dziś zabraknąć w Unii Europejskiej". Przypomnieli też, że za wejściem do UE opowiedział się w zdecydowanej większości naród. "Tę decyzję należy respektować" - podkreślili. Zaznaczyli jednocześnie, by "w sposób zdecydowany przeciwstawić się niebezpieczeństwom, które mogą wiązać się z naszym wejściem do Unii Europejskiej".
Arcybiskup Nycz nie udzielił odpowiedzi na pytanie, która z partii powinna ustąpić, aby umożliwić kompromis. Dodał, że to nie należy do Kościoła. Reszta należy do polityków- powiedział.
PiS chce w ustawie ratyfikacyjnej zapisania mechanizmów zabezpieczających ewentualne odstąpienie przez Polskę w przyszłości od zapisanego w Traktacie kompromisu z Joaniny oraz wycofanie się z protokołu brytyjskiego do unijnej Karty Praw Podstawowych.
Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział w poniedziałkowym wystąpieniu telewizyjnym, że złoży własny projekt ustawy dotyczącej ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. Projekt jest już w Sejmie. Ma on - według Lecha Kaczyńskiego - gwarantować nienaruszalność dobrych dla kraju zapisów Traktatu z Lizbony.
Premier Donald Tusk powiedział na wtorkowej konferencji prasowej, że prezydent swoim poniedziałkowym wystąpieniem w TVP na temat ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego, dołączył się antyeuropejskiej awantury.
Rząd chce, aby Sejm przegłosował najpierw rządowy projekt ustawy ratyfikacyjnej. Jeśli ten nie uzyska wymaganej większości, to dojdzie do referendum - powiedział dziennikarzom w Sejmie sekretarz stanu w kancelarii premiera Sławomir Nowak.