Abp Michalik: sprawa o. Hejmy wymaga szczegółowego zbadania
Według przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Józefa Michalika, w sprawie o. Konrada Hejmy nie należy wydawać wyroków przed jej dokładnym zbadaniem i zinterpretowaniem. _Jestem daleki od orzeczeń, gdyż na razie wokół tej sprawy jest dużo krzyku, ale niewiele o niej wiemy_ - podkreślił abp Michalik.
Arcybiskup podkreślił, że Kościół od zawsze przypominał o roli uczciwości i prawdy w życiu i mówił, że kłamstwo i nieprawda są czymś niewłaściwym, zarówno w małych, jak i w dużych sprawach. Myślę, że największą karę ponosi sam człowiek, kiedy naruszy prawdę - zaznaczył abp Michalik - dlatego przypadek o. Hejmo jest typowy, gdyż ukazuje, jak poranione jest nasze społeczeństwo i różne kategorie ludzi, wśród których nie są też wolni od tych ran księża, zakonnicy, ludzie Kościoła.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski uważa, że nie czas jeszcze na ferowanie wyroków na temat ewentualnej współpracy o. Hejmo ze służbami specjalnymi PRL, bo w takich przypadkach należy zawsze dokładnie wyjaśnić, czy złamano zasady etyczne i moralne i czy wyrządzono krzywdę innemu człowiekowi.
My też jesteśmy ludźmi i każdy ma momenty słabości - powiedział abp Michalik. Na ile jednak one zdyskwalifikowały człowieka, to trzeba starannie rozważyć, a potem wyciągnąć konsekwencje. Od zasad nie wolno nigdy odejść.
Mówiąc o zamiarze powołania w diecezjach komisji zajmujących się badaniem ewentualnej współpracy duchownych ze służbami specjalnymi, abp Michalik stwierdził, że ma duży dystans do tego pomysłu. Jego zdaniem istnieje bowiem niebezpieczeństwo, że opinia publiczna uzna, iż w ten sposób chce się coś ukryć, a Kościół nie powinien mieć i nie ma nic do ukrywania.