Abp Michalik: lustracja księży tematem zastępczym

Oczywiście, że wszystkich trzeba postawić przed zwierciadłem sumienia, prawdy i sprawiedliwości, ale procent tych księży, którzy pracowali czy współpracowali z tamtymi władzami będzie procentem nikłym - zaznaczył.

Wszyscy wołają: oczyścić księży. Jestem całym sercem za tym i prawdy nie trzeba się bać. Ale trzeba pytać, kto ich łamał, kto im dawał zlecenia, za co? Niejednokrotnie za budowany kościół, niejednokrotnie za jakąś słabość ludzką, którą popełnili, potem złamano człowieka - podkreślił abp Michalik.

Wyraził pogląd, że najpierw - jak to określił - trzeba "odłamać" tych, którzy są sprawcami tego łamania, ale z miłosierdziem i z gotowością przebaczenia. Trzeba wszystkich postawić przed sumieniem prześwietlanym Bożymi prawami.

Odnosząc się do ostatnich strajków, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zaznaczył, że do niedawna nie było takich protestów, jak obecnie. Nagle od paru miesięcy jest dramat i umierają z głodu ci i owi. Do tej pory psucie młodzieży w szkołach, zakładanie kosza od śmieci nauczycielowi, było bardzo dobre, bo system nie zauważał wychowawczych nadużyć (...). A teraz czytamy, że w Warszawie zrobiono manifestację przed ministerstwem, przeciwko ministrowi - powiedział abp Michalik.

Jego zdaniem, tego rodzaju manifestację młodzieży, w tym nieletnich, należy potępić. I przedstawiciele, sekretarze, czy przewodniczący dwóch opozycyjnych partii mówią: oczywiście, jest do tego prawo, tego ministra trzeba odrzucić - powiedział arcybiskup.

Dodał, że nie wolno organizować protestów, depcząc zasady wychowawcze, a ci, którzy to czynią powinni "uderzyć się w piersi". Myślę, że jest to bardzo ważna sprawa, żebyśmy patrząc na nasze społeczne obowiązki nie zapomnieli o sumieniu i nie stracili odwagi do wyznawania wiary - zaznaczył abp Michalik.

W uroczystości Bożego Ciała w Przemyślu liczny udział wzięli też wierni i duchowieństwo obrządku greckokatolickiego, z metropolitą przemysko-warszawskim ks. abp. Janem Martyniakiem. Jeden z ołtarzy ustawiony był przed archikatedrą obrządku greckokatolickiego.