Abp Henryk Hoser: "Jan Paweł II jest atakowany, a większość ludzi ulega mutacji intelektualnej"
Abp Henryk Hoser uważa, że Jan Paweł II jest w Polsce "atakowany", bo jego nauczanie to przeszkoda dla neomarksistów, a "współczesna młodzież zatraciła pewną dolność pamięciową". - Dzieci i młodzież uczy się zapamiętywania ważnych treści, tłumacząc, że pamięć jest w Google czy w tzw. chmurze - twierdzi duchowny cytowany przez PAP.
- Według najnowszych raportów Pomocy Kościołowi w Potrzebie chrześcijaństwo jest obecnie najbardziej prześladowaną grupą o identyfikacji religijnej na świecie - stwierdził dla PAP abp Henryk Hoser.
Abp Hoser uważa, że "wystąpienia publiczne w Polsce ujawniły głębokie zmiany, które zaszły w naszym społeczeństwie". - Wielu ludzi odeszło od tego, co budowało naszą zbiorową świadomość, a więc: od historii, kultury i wiary. Te trzy wartości stoją pod pręgierzem nowych nurtów, które właściwie są kolejną mutacją marksizmu" - powiedział abp Hoser.
Stwierdził też, że protesty, które organizowane są w Polsce pokazują, że żyliśmy w swego rodzaju letargu, myśląc, że życie będzie toczyło się bez większych przeobrażeń".
Abp Hoser: "Większość ludzi ulega mutacji intelektualnej"
Abp Hoser uważa, że poza niewielką grupą obywateli, większość ludzi ulega "mutacji intelektualnej". - Jest to owoc dynamicznego rozwoju środków społecznego przekazu. Treści, które się pojawiają w mediach stają się swego rodzaju dyktatem, zwłaszcza dla młodszego pokolenia - twierdzi arcybiksup.
W ocenie duchownego, żeby wiedzieć, co ktoś myśli i jakie wartości wyznaje, wystarczy spytać, z jakich mediów korzysta.
- Różnica między młodzieżą a poprzednimi pokoleniami polega na tym, że ludzie starsi bardzo często potrafią z gąszczu informacji wydobyć te, które ich interesują i sami ocenić ich wartość, podczas gdy młodzież serfując po różnego rodzajach portalach i mediach społecznościowych - przyswaja wszystko bez głębszej refleksji i oceny - na to, co jest prawdą, a co jest fałszem, co jest dobrem, a co przynosi szkodę - twierdzi abp Hoser.
Abp Hoser uznał, że "współczesna młodzież zatraciła pewną "zdolność pamięciową". - Wynika to z modelu edukacji, w którym nie uczy się dzieci i młodzieży zapamiętywania ważnych treści, tłumacząc, że pamięć jest w Google czy w tzw. chmurze. W dłuższej perspektywie powoduje to utratę przez młodzież tożsamości, odcinają się od swoich korzeni, co jest wygodne dla tych, którzy chcą człowiekiem manipulować - twierdzi abp Hoser.
"Ataki na Jana Pawła II"
Duchowny twierdzi, że wiele osób występuje przeciwko nauczaniu papieża Jana Pawła II i chce go "wszelkimi sposobami pozbawić go wielkości i świętości". - Oskarżają papieża o czyny, których nie popełnił - twierdzi abp Hoser.
Według duchownego "atakami na Jana Pawła II" mają być m.in. nalepki na stołecznej alei Jana Pawła II z nazwą "ulica ofiar Jana Pawła II". - To jest swego rodzaju rewolucja, która dokonuje się na naszych oczach - twierdzi abp Hoser.
Abp Hoser twierdzi, że Kościół nie może milczeć wobec "publicznego rozpowszechniania kłamstw pod adresem Jana Pawła II" i przypomina, że kard. Stefan Wyszyński reagował natychmiast: - Potrafił on stosować pedagogikę społeczną przez bardzo dogłębne, wielokrotnie powtarzane i jasno sformowane oceny tego, co się dzieje. Duchowny twierdzi, że papież był "przewodnikiem, ojcem, niekwestionowanym autorytetem i autentycznym świadkiem Jezusa Chrystusa. W związku z tym miał on ogromny posłuch na całym świecie".
- Dla nowego nurtu neomarksizmu, który buduje nowego człowieka w oderwaniu od tego, co dawniej go kształtowało, Jan Paweł II i jego nauczanie jest przeszkodą - mówi abp Hoser.
Twierdzi, że "marksizm jest ideologią rewolucyjną, która zrywa z przeszłością i jej wartościami i buduje nowego człowieka, wyznawcę tejże ideologii". - Jest skrajnie ateistyczny i antyreligijny, w imię własnych konstruktów. Zakłada walkę klas, czyli ma prowadzić do zniszczenie przeciwników "wrogów klasowych" - mówi abp Hoser.
"Nowy człowiek ma być wyzwolony na rzecz płci psychokulturowej"
Duchowny twierdzi, że "walka klas dotyczy już nie kapitalizmu, lecz społeczeństwa patriarchalnego". - Walka klas ma za swoje pole podział biologiczny na płeć męską i żeńską. Nowy człowiek ma z tego być wyzwolony na rzecz płci psychokulturowej - uważa abp Hoser.