A. Saramonowicz dla WP: „Idealny facet...” nie ośmiesza pielgrzymów
Jasnogórscy paulini są oburzeni charakterem zdjęć do filmu "Idealny facet dla mojej dziewczyny", realizowanych w pobliżu sanktuarium. Twórcy filmu są zaskoczeni. W oświadczeniu przesłanym Wirtualnej Polsce Andrzej Saramonowicz scenarzysta i producent filmu zapewnia, że film nie narusza uczuć religijnych.
Pełna treść oświadczenia Andrzeja Saramonowicza:
Ze zdziwieniem przyjąłem fakt, iż przeor Jasnej Góry o. Roman Majewski zaprotestował przeciwko realizacji w Częstochowie zdjęć do filmu „Idealny facet dla mojej dziewczyny” w reżyserii Tomasza Koneckiego.
Przekonany, że sprzeciw wobec naszej pracy wyniknął z braku pełnej informacji bądź też – nie wykluczam tego – z mylnej informacji, którą ktoś przekazał o. Majewskiemu na temat charakteru zdjęć, które zrobiliśmy 5 sierpnia, informuję, iż celem naszej artystycznej pracy nie była chęć naruszenia uczuć religijnych.
Realizowaliśmy zdjęcia do jednego z wątków, który opowiada o przejściu pielgrzymki przez ulice Częstochowy. Aktorzy oraz statyści szli i śpiewali piosenkę o charakterze religijnym. Nie kręciliśmy zdjęć z przechodzącymi obok pielgrzymkami. Idący w nich pielgrzymi witali nas zresztą niezwykle serdecznie, co świadczy, iż nie zauważali w zachowaniu ekipy filmowej i charakterze zdjęć niczego bulwersującego.
Zapewniam też, że mieliśmy wszystkie niezbędne zezwolenia ze strony odpowiednich urzędów miejskich w Częstochowie na wykonanie zdjęć we wcześniej zgłoszonych miejscach, a plan zdjęciowy ochraniała policja – również z Częstochowy.
Jako autor scenariusza, a jednocześnie człowiek, który przez wiele lat - wraz z warszawskimi pielgrzymkami - peregrynował na Jasną Górę, przyjąłem oświadczenie ojca Majewskiego z prawdziwym bólem. Mam nadzieję, że moja odpowiedź rozwiewa jego – podyktowane zapewne brakiem właściwej informacji o naszych intencjach - obawy.
* Andrzej Saramonowicz*
Scenarzysta i producent filmu
„Idealny facet dla mojej dziewczyny”