"A cóż szkodzi obiecać?". Poseł liczył na funkcję w NIK, wpadka przekreśliła szansę

Poseł Koalicji Obywatelskiej Przemysław Witek miał liczyć na funkcję w nowym rozdaniu w Najwyższej Izby Kontroli - słyszymy nieoficjalnie. - Zabiegał o to - twierdzi jeden z rozmówców. Autor słów "a cóż szkodzi obiecać" stracił jednak możliwość ubiegania się o tę funkcję. I - prawdopodobnie - wszelkie inne, które wymagałyby rekomendacji KO.

Przemysław Witek, poseł KOPrzemysław Witek, poseł KO
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jedrzejowski/REPORTER
Michał Wróblewski

O Przemysławie Witku pierwszy raz w tej kadencji Sejmu wielu wyborców usłyszało dopiero w kampanii prezydenckiej. Poseł KO w niedawnym programie Agnieszki Gozdyry w Polsat News zapytany o to, czy Rafał Trzaskowski zrealizuje proponowane przez Sławomira Mentzena propozycje podatkowe, stwierdził: "a cóż szkodzi obiecać?".

Jego słowa obiegły sieć, błyskawicznie wykorzystała je opozycja. Oczywiście po to, by uderzyć nie tylko w KO, ale również w kandydata tej formacji na prezydenta.

"Cóż szkodzi obiecać - obrzydliwe motto tej władzy" - napisał w serwisie X europoseł PiS Michał Dworczyk. "Przyzwyczaili się, że ludzi można okłamywać i teraz nawet nie kryją swoich prawdziwych intencji" - napisała europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik. Paulina Matysiak z partii Razem zastanawiała się z kolei, czy "cóż szkodzi obiecać" będzie nowym "zmień pracę, weź kredyt".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W jakim miejscu jest Polska? Siewiera: Byliśmy zawsze ostatni

Jak pisaliśmy w WP, m.in. w sprawie słów posła Witka - uznanych za sporą wizerunkową wpadkę - zebrało się w tym tygodniu kolegium klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Jego członkowie przyznali dziennikarzom w Sejmie - potwierdzając informacje WP - że polityk zostanie ukarany. Ma stać się to jednak dopiero po wyborach.

- To niedopuszczalna wypowiedź, nie do obrony - mówiła w Sejmie posłanka Dorota Łoboda, rzeczniczka klubu Koalicji Obywatelskiej.

Koledzy klubowi Witka nie kryli irytacji. I oficjalnie, i nieoficjalnie, odcinali się od jego wypowiedzi i przyznawali, że była skandaliczna. Sam poseł Witek tłumaczył, że jego stwierdzenie - "a cóż szkodzi obiecać" - było jedynie żartem. 

Dziś parlamentarzysta ma zakaz wypowiedzi medialnych. Dlatego też nie udało nam się uzyskać komentarza do nieoficjalnych doniesień, o których usłyszeliśmy z jego bliskiego otoczenia. 

Cel: NIK

Poseł Przemysław Witek miał zabiegać o funkcję wiceprezesa Najwyższej Izby Kontroli - usłyszeliśmy nieoficjalnie. I miał ponoć szansę - a przynajmniej tak mówiło się w kuluarach - by objąć to stanowisko. Jednak kilku rozmówców z KO tego nie potwierdza; jeden z posłów przekonuje, że to "nieprawda", a poseł Witek nie ma szans w staraniach o ważne stanowiska w administracji państwowej.

Niektórzy jednak twierdzili, że Witek ma dobre kontakty i relacje z koalicjantami. Po drugie - ma kompetencje. Po trzecie - obecnemu prezesowi NIK Marianowi Banasowi w sierpniu kończy się kadencja. Rządząca koalicja nie chce przedłużać mu kadencji, więc niemal przesądzone jest, że Banaś zakończy rządy w NIK i odda stery nowemu kierownictwu. W tym nowym kierownictwie miałby znaleźć się Przemysław Witek - usłyszeliśmy. To prawdopodobnie już nieaktualne.

Poseł KO przez wiele lat był zawodowo związany z administracją publiczną. Długo pracował również w NIK - stąd uwaga o właściwych do tej funkcji kompetencjach. Był m.in. głównym specjalistą kontroli państwowej. Dziś jest członkiem zespołu KO ds. "rozliczeń PiS".

Nie pierwsza wpadka

Później - już jako poseł od 2023 roku - Przemysław Witek dał się poznać m.in. za sprawą kontrowersyjnych słów o lekarzach. "Każdą pulę pieniędzy, którą wrzucimy do systemu, czy to będzie 10, 20, czy 100 miliardów - zjedzą lekarze" - powiedział na antenie Polskiego Radia 24. 

Dodał również, że "dotychczas każda próba korygowania reformy służby zdrowia kończyła się tym, że zjadał to biały personel - w tym głównie lekarze" . 

W odpowiedzi na te słowa list do premiera Donalda Tuska skierował prezes Naczelnej Izby Lekarskiej Łukasz Jankowski. Wyraził w nim oburzenie i zażądał reakcji. Podkreślił, że wypowiedzi posła Witka "naruszają godność zawodu lekarza oraz antagonizują lekarzy i pacjentów". 

Parlamentarzysta KO dziś ma - jak słyszymy w KO - "przeczekać" wizerunkowy kryzys i nie szkodzić kampanii Rafała Trzaskowskiego. Być może otrzyma karę klubową, ale ostatecznie może zostać doceniony w inny sposób - funkcją w Najwyższej Izby Kontroli. Pytanie, czy kampanijna wpadka nie przekreśli jego szans. 

Koalicja szuka nowego szefa NIK

Poszukiwanie kandydatów do nowego kierownictwa NIK trwają. O przymiarkach pisał niedawno portal Money.

Minister w Kancelarii Premiera Maciej Berek i członek Rady Polityki Pieniężnej Przemysław Litwiniuk - to, zdaniem portalu, wstępnie rozważani w obozie rządzącym potencjalni kandydaci na nowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli. W grze są jeszcze obecny wiceszef NIK Jacek Kozłowski i sam Marian Banaś.

- Prezesa NIK powołuje Sejm bezwzględną większością głosów za zgodą Senatu. Będzie więc pewnie sporo tarć koalicyjnych wokół tego. Każdy będzie próbował forsować swojego kandydata. A żeby zdążyć, wybrać następcę, należałoby to rozpocząć w lipcu, a najlepiej pod koniec czerwca - wskazywał rozmówca z KO.

Przyznaje jednocześnie, że wybór nowego prezesa będzie częścią większej układanki. Jej elementy to przede wszystkim wynik wyborów prezydenckich (wybory będą kluczowe dla tego, w jakim kierunku pójdą dyskusje wokół zmian w rządzie), szykowana rekonstrukcja rządu oraz to, jak Donald Tusk ułoży sobie w tym nowym rozdaniu relacje z koalicjantami.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
USA bojkotują szczyt G20. Trumpowie nie podoba się, że będzie w RPA
USA bojkotują szczyt G20. Trumpowie nie podoba się, że będzie w RPA
Serbski parlament pomaga zięciowi Trumpa. Jest specjalna ustawa
Serbski parlament pomaga zięciowi Trumpa. Jest specjalna ustawa
Trump z apelem do senatorów. "Nie opuszczajcie miasta"
Trump z apelem do senatorów. "Nie opuszczajcie miasta"
Atak na ogromny zakład w Rosji. Ponad 1000 km od granicy z Ukrainą
Atak na ogromny zakład w Rosji. Ponad 1000 km od granicy z Ukrainą
Kowalski przerwał Żurkowi wywiad. "Jest pan draniem"
Kowalski przerwał Żurkowi wywiad. "Jest pan draniem"
Siemoniak dementuje. "Nieprawda, że służby nie przekazują informacji"
Siemoniak dementuje. "Nieprawda, że służby nie przekazują informacji"
Masowe zwolnienia w gigancie meblowym. "Walczymy o większe odprawy"
Masowe zwolnienia w gigancie meblowym. "Walczymy o większe odprawy"
Orban ogłasza sukces. "Węgry będą zwolnione z sankcji"
Orban ogłasza sukces. "Węgry będą zwolnione z sankcji"
Wyniki Lotto 07.11.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 07.11.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Prokuratura działa ws. Ziobry. Wydała postanowienie
Prokuratura działa ws. Ziobry. Wydała postanowienie
"Idzie sprawiedliwość Ziobro". Komentarze po głosowaniu Sejmu
"Idzie sprawiedliwość Ziobro". Komentarze po głosowaniu Sejmu
"Król Europy jest królem złodziei". Ziobro krytykuje po głosowaniu w Sejmie
"Król Europy jest królem złodziei". Ziobro krytykuje po głosowaniu w Sejmie