90 tys. zł odszkodowania za niesłuszne aresztowanie
Blisko 90 tys. zł odszkodowania i
zadośćuczynienia za niesłuszne aresztowanie i oskarżenie przyznał
w poniedziałek krakowski Sąd Okręgowy Ryszardowi A.,
uniewinnionemu od zarzutu udziału w procederze wyłudzania stali z
Huty im. Tadeusza Sendzimira. Wyrok nie jest prawomocny.
30.06.2003 | aktual.: 30.06.2003 16:51
Sąd uznał, że Ryszard A. poniósł szkodę w wysokości 24,3 tys. zł (m.in. w wyniku utraconych zarobków)
, a jego koszty moralne (utrata prestiżu, załamanie kariery, uszczerbek zdrowia) oszacował na 65 tys. zł.
"Dla osób o wrażliwej psychice i stosujących wysokie kryteria etyczne aresztowanie to dramat" - podkreślił w uzasadnieniu wyroku sędzia Rafał Kieta. Powiedział, iż tego rodzaju krzywd nie da się realnie zrekompensować.
Był to już drugi wyrok w tej sprawie. W pierwszym sąd przyznał Ryszardowi A. 51,3 tys. odszkodowania i zadośćuczynienia, jednak wyrok ten z przyczyn formalnych został uchylony przez Sąd Apelacyjny i sprawa wróciła do ponownego rozpoznania.
Początkowo Ryszard A. domagał się ponad 900 tys. zadośćuczynienia i odszkodowania, po korektach w trakcie procesu jego roszczenia wzrosły do blisko 2 mln zł. Sąd uznał jednak, że nie ma podstaw do uznania wszystkich roszczeń Ryszarda A.
Proces, w którym występował Ryszard A., dotyczył przywłaszczenia od stycznia do czerwca 1995 r. 16 km rur i 1000 ton stali z Huty im. Tadeusza Sendzimira o łącznej wartości 1,4 mln zł.
Na ławie oskarżonych zasiedli m.in. były zastępca dyrektora HTS ds. handlowych Jan W. i Bogusław K. - były dyrektor zarządzający huty, prezesi czterech spółek z woj. krakowskiego i katowickiego, które dokonywały transakcji oraz Ryszard A. - były kierownik Centrum Innowacji i Promocji Przedsiębiorczości AGH.
W piątek Sąd Okręgowy przyznał innemu oskarżonemu w "procesie stalowym" - Janowi W. 145 tys. odszkodowania. Ten wyrok także nie jest prawomocny.