9 osób rannych w wypadku polskiego autokaru w Niemczech
Dziewięć osób zostało rannych w wypadku
polskiego autokaru, do którego doszło w nocy z poniedziałku na
wtorek na autostradzie A 2 z Berlina do Hanoweru w okolicach Peine
koło Brunszwiku.
Jak powiedział oficer dyżurny komendy policji drogowej w Brunszwiku, ranni przewiezieni zostali do okolicznych szpitali. Życie żadnego z nich nie jest zagrożone.
Zdaniem policji, przyczyną wypadku była wcześniejsza kolizja z udziałem małej rosyjskiej ciężarówki. Po tym wypadku na autostradzie utworzył się korek o długości 500 metrów. Kierowca polskiego autokaru nie zauważył kolumny pojazdów i wjechał na stojącego na jej końcu tira.
Wskutek uderzenia kierowca i jego 10-letni syn zostali zakleszczeni w przedniej części pojazdu. Straż pożarna potrzebowała dwóch godzin na ich uwolnienie. Siedmiu pasażerów odniosło obrażenia.
Polskim autokarem podróżowało około 50 osób. Policja nie potrafiła podać nazwy firmy przewozowej, ani też miasta, z którego pochodził pojazd.
Autostrada, będąca główną arterią komunikacyjną łączącą wschód i zachód Niemiec, była zamknięta przez kilka godzin. Dzięki objazdom uniknięto jednak większych zatorów. Straty spowodowane wypadkami policja oszacowała na 300 tysięcy euro. (mj)
Jacek Lepiarz