9,5 kg marihuany nie trafi na podlaski rynek
9,5 kilograma marihuany, wartej na czarnym rynku ok. 300 tys. zł, znaleźli funkcjonariusze CBŚ w samochodzie 23-letniego mężczyzny, który jechał z Holandii do Polski - poinformowała policja.
23.04.2009 | aktual.: 23.04.2009 15:17
Sprawa prowadzona jest wspólnie z Prokuraturą Okręgową w Białymstoku. Jak powiedział rzecznik prasowy prokuratury Adam Kozub, 23-letniemu mieszkańcowi Białegostoku, postawiono zarzut przemytu znacznych ilości narkotyków.
Do miejscowego sądu został skierowany wniosek o trzymiesięczny areszt tymczasowy podejrzanego, ma być rozpoznany w piątek. Prokuratura zaznacza, że to początek śledztwa i pierwsza osoba podejrzana w tej sprawie.
Według komunikatu policji, zatrzymany to narkotykowy kurier. Bus, którym jechał, zatrzymany został na drodze krajowej nr 8 (to m.in. droga Warszawa-Białystok), ale funkcjonariusze nie ujawniają gdzie konkretnie. Oprócz znacznej ilości marihuany, funkcjonariusze CBŚ znaleźli też przy mężczyźnie małe ilości kokainy.
Jak podała policja, zatrzymany od pewnego czasu przemycał narkotyki z Holandii do Polski. W kraju sprzedawał je w hurtowych ilościach dealerom, a ci z kolei rozprowadzali je na terenie województwa podlaskiego. Za to przestępstwo grozi więzienie od lat trzech.