Polska850 tys. zł od MON dla sparaliżowanego żołnierza

850 tys. zł od MON dla sparaliżowanego żołnierza

Kierownictwo resortu obrony już 14
października podjęło decyzję o wypłaceniu sparaliżowanemu
żołnierzowi Bogdanowi Dudkowi 850 tys. zł zadośćuczynienia i
wypłata jest realizowana - poinformowało Centrum
Informacyjne MON. Taki wyrok wydał Sąd Apelacyjny w Lublinie.

23.10.2004 | aktual.: 23.10.2004 15:10

Wypadek wydarzył się w lutym ub.r. w 3. Brygadzie Zmechanizowanej w Lublinie, podczas pełnienia służby wartowniczej. Jeden z żołnierzy w pomieszczeniu wartowni nieostrożnie obchodząc się z bronią postrzelił w głowę 25-letniego szeregowego służby nadterminowej Bogdana Dudka. Sprawca postrzelenia został skazany na trzy lata więzienia.

Postrzelony mężczyzna przeżył, ale został całkowicie sparaliżowany, stracił wzrok w jednym oku, nie może samodzielnie oddychać. Cały czas przebywa na oddziale intensywnej terapii szpitala w Lublinie, podłączony do respiratora i cewników. Wojsko przyznało mu odszkodowanie w wysokości 44,5 tys. zł, otrzymuje też 1,9 tys. zł renty.

Rodzina uznała, że to za mało i wystąpiła do sądu o zadośćuczynienie w wysokości 850 tys. zł. Lubelski Sąd Okręgowy zasądził taką kwotę na rzecz poszkodowanego. Jednostka wojskowa odwołała się od wyroku uważając, że kwota odszkodowania jest zbyt wysoka. Sąd Apelacyjny w Lublinie utrzymał 12 października w mocy wyrok sądu pierwszej instancji.

"Gazeta Wyborcza" napisała, że wojsko szuka sposobów, by nie wypłacić 850 tys. zadośćuczynienia sparaliżowanemu żołnierzowi, a prawnik jednostki wojskowej zapowiedział wniesienia kasacji i wystąpił o wstrzymanie wykonalności wyroku do czasu rozstrzygnięcia kasacji przez Sąd Najwyższy.

Dementując te informacje MON podało w sobotę, że już 14 października wiceminister Janusz Zemke podpisał dokument w sprawie wypłaty zadośćuczynienia, a dzień później do "realizacji wyroku" zostały upoważnione odpowiednie departamenty MON.

Anna Adamowicz-Kielin - prawniczka świadcząca obsługę na rzecz jednostki wojskowej, zaprzeczyła jakoby zapowiadała kasację wyroku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)