84 dzieci zginęło w pożarze szkoły w Indiach
Osiemdziesięcioro czworo dzieci
zginęło, a ponad sto zostało rannych w pożarze szkoły w
mieście Kumbakonam w stanie Tamilnadu na południu Indii.
16.07.2004 | aktual.: 16.07.2004 20:49
W szkole uczyło się ok. 900 dzieci. Mieściło się tam też przedszkole.
W chwili wybuchu pożaru w budynku szkoły znajdowało się ok. 800 uczniów, głównie w wieku od 6 do 13 lat.
Większość ofiar to dzieci w wieku od 4 lat do 10 - podała agencja PTI.
Nikt z nauczycieli nie zginął. Strażacy sugerowali, że to dlatego, iż nauczyciele porzucili dzieci i uciekli. Miejscowe władze zwracają jednak uwagę, że około 700 dzieci uratowało się, w czym zapewne pomogli im opiekunowie.
Ogień wybuchł około godziny 11 w kuchni z piecem opalanym drewnem, podczas przygotowywania południowego posiłku. Rozprzestrzenił się na słomiany dach, a później na sąsiedni, główny budynek szkoły.
Policja poinformowała o aresztowaniu dyrektora szkoły pod zarzutem niedbalstwa, które spowodowało śmierć wielu osób. Zawieszono w czynnościach czterech urzędników miejscowego departamentu edukacji.
Śmierć dzieci w następstwie pożaru szkoły w południowych Indiach głęboko poruszyła i zasmuciła papieża, który modlił się za ofiary - powiedział rzecznik Watykanu Joaquin Navarro Valls. Rzecznik dodał, że chociaż Jan Paweł II odpoczywa, śledzi z uwagą światowe wydarzenia, zarówno te smutne, jak i te, które sprawiają mu radość.