80 tys. euro odszkodowania za błędy podczas aborcji
Odszkodowanie w wysokości 80 tys. euro musi
zapłacić szpital z miasta Gela na Sycylii kobiecie, która w wyniku
błędnie przeprowadzonej aborcji urodziła niechciane dziecko. Takie
orzeczenie wydał sąd apelacyjny w Geli.
W 1999 roku 40-letnia kobieta zgłosiła się do szpitala, by poddać się zabiegowi usunięcia ciąży. Argumentowała, że jej rodzina jest w bardzo złej sytuacji finansowej i z trudem utrzymuje dwoje dzieci.
Ponieważ przeprowadzenia aborcji odmówili - zgodnie z przysługującym im prawem - wszyscy pracujący w szpitalu lekarze, wykonał ją lekarz wezwany spoza tej placówki. Po zabiegu kobieta otrzymała zaświadczenie stwierdzające, że przebiegł on prawidłowo.
Jednak z niewyjaśnionych do końca powodów nie poddano jej badaniom.
Po kilku tygodniach zgłosiła się do prywatnego lekarza z dolegliwościami, a ten stwierdził, że to piąty miesiąc ciąży. Kobieta urodziła chłopca, który ma teraz prawie 9 lat.
Matka oraz jej mąż - robotnik podali szpital do sądu z powodu źle przeprowadzonej aborcji, a sąd pierwszej instancji odrzucił ich pozew, przyjmując linię obrony placówki, według której "aborcje mogą czasem się nie udać".
Sąd apelacyjny odrzucił jednak tamten wyrok i nakazał wypłatę odszkodowania.
Dyrekcja szpitala zapowiedziała, że skieruje sprawę do Sądu Najwyższego.
Aborcja we Włoszech jest dozwolona do 12. tygodnia ciąży.
Sylwia Wysocka