Dodał, że wynika to z tego, iż na 1000 lekarzy rodzinnych w województwie mazowieckim - 180 nie podpisało kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Sytuacja nie jest jednak dramatyczna - powiedział Paszkiewicz. Dodał, że w najgorszej sytuacji są pacjenci w powiecie ostrołęckim i szydłowieckim, gdzie żaden lekarz rodzinny nie podpisał umowy z NFZ.
Natomiast w Warszawie umowy podpisało 100% lekarzy.
Paszkiewicz zapewnił, że tam, gdzie nie będzie dostępu do lekarza rodzinnego, pacjentów będą przyjmowały szpitale, będą oni mogli - w uzasadnionych przypadkach - udać się bez skierowania do specjalisty; świadczeń będzie udzielało także pogotowie ratunkowe.