Polska8-latek zginął w czasie zabawy

8‑latek zginął w czasie zabawy

Ośmioletni chłopiec zginął w Wasilkowie
koło Białegostoku podczas zabawy na podwórku przed swoim domem.
Prawdopodobną przyczyną śmierci dziecka było uderzenie głową o
chodnik. Stało się to, gdy na chłopca zsunęły się metalowe
przęsła, które znajdowały się na podwórku - poinformował rzecznik podlaskiej policji Jacek Dobrzyński.

03.12.2006 | aktual.: 03.12.2006 12:02

Do tragedii doszło w sobotę po południu, gdy ośmiolatek grał w piłkę z o dwa lata młodszym bratem na podwórku przed ich domem. Rodzice byli w tym czasie w domu.

W pewnym momencie na starszego z braci zsunęły się metalowe przęsła, które oparte były o płot. Kolejne przewracające się jak domino kilkudziesięciokilogramowe, zespawane ze sobą pręty miażdżyły ciało dziecka - powiedział Dobrzyński. Dodał, że chłopiec padając, prawdopodobnie uderzył głową o płyty chodnikowe, którymi wyłożone było podwórko; to mogło być przyczyną jego śmierci.

Brat chłopca od razu pobiegł do domu po rodziców, którzy natychmiast zaczęli reanimację dziecka. Reanimacja była kontynuowana przez lekarzy z pogotowia, ale chłopca nie udało się uratować. Przyczynę śmierci dziecka ma ustalić sekcja zwłok.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)