Sąd i prokuratura nie podają szczegółów sprawy, tłumacząc to dobrem poszkodowanej dziewczynki. Wiadomo tylko, że ojciec wykorzystywał ją seksualnie od 1995 do 2005 roku; był wobec córki agresywny, groził, że jeśli poskarży się komukolwiek, wyrządzi jej krzywdę. Do chwili zatrzymania mężczyzny w połowie 2005 roku, dziewczynka nie ukończyła 18 lat.
Na poczet kary sąd doliczył skazanemu czas, jaki spędził on w areszcie. Przestępstwo tego typu zagrożone jest karą do 10 lat więzienia.