8 lat więzienia dla dziennikarki oskarżonej o szpiegostwo
Na osiem lat więzienia skazał sąd w Iranie amerykańską dziennikarkę pochodzenia irańskiego Roxanę Saberi - poinformował agencję Reutera jej obrońca.
18.04.2009 | aktual.: 18.04.2009 16:47
Dziennikarkę oskarżano o szpiegostwo na rzecz USA. Adwokat Saberi zapowiedział już apelację.
Wcześniej o wyroku poinformował agencję AFP krewny podsądnej. - Ojciec Roxany powiedział mi, że została skazana na osiem lat więzienia - przekazał informator w rozmowie telefonicznej, lecz nie podał więcej szczegółów.
Do procesu za zamkniętymi drzwiami, który rozpoczął się w poniedziałek, doszło mimo licznych interwencji USA w obronie zatrzymanej.
31-letnia Saberi, która ma podwójne, amerykańsko-irańskie obywatelstwo, mieszkała w Iranie przez ostatnie sześć lat. Pracowała m.in. dla BBC, amerykańskiego radia publicznego NPR i innych mediów. Została aresztowana w Iranie pod koniec stycznia za to, że po wygaśnięciu akredytacji prasowej nadal prowadziła działalność zawodową.
Później postawiono jej znacznie poważniejszy zarzut; oskarżono ją o to, że dziennikarstwo było jedynie pretekstem, służącym zbieraniu przez nią informacji dla amerykańskiego wywiadu.
Zgodnie z irańskim prawem, skazanym za szpiegostwo grozi kara więzienia do 10 lat.
Nie dalej jak we wtorek, USA zaapelowały o natychmiastowe uwolnienie dziennikarki; podkreślono, że zarzuty są "bezpodstawne".
W połowie ubiegłego tygodnia głos na temat Saberi zabrała amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton, domagając się jej natychmiastowego uwolnienia. Clinton powiedziała dziennikarzom, że administracja USA prosiła też szwajcarskich dyplomatów w Iranie o najnowsze doniesienia o sądzonej kobiecie.
USA zerwały stosunki dyplomatyczne z Iranem w 1979 roku.
W przeciwieństwie do prezydenta George'a W. Busha, który prowadził politykę izolacji Iranu, administracja Baracka Obamy podjęła próbę zaangażowania Teheranu w proces rozwiązywania międzynarodowych problemów, w tym kwestii afgańskiej. W marcu prezydent Obama zaoferował Teheranowi "nowy początek" w dwustronnych stosunkach, zaznaczając, iż pragnie "bezpośrednio rozmawiać z narodem i przywódcami Islamskiej Republiki Iranu".