700 donosów na PO za billboard z Rydzykiem. Ciągle wpływają kolejne
Zgłoszenia dotyczą billboardu, na którym Platforma Obywatelska napisała, że redemptorysta "przyjął 94 mln dotacji". Afisz przemierzał ulice Polski w tzw. konwoju wstydu, którego zadaniem było napiętnowanie rozrzutności rządu Beaty Szydło.
Akcję składania donosów na PO spopularyzował "Nasz Dziennik", zamieszczając na swoich łamach wzór zawiadomienia, które należy skierować do prokuratury. Propagowali ją również politycy PiS, m.in. Anna Sobecka i Andrzej Jaworski.
W grę może wchodzić kilka ewentualnych naruszeń prawa karnego. Najważniejsze przepisy, mówiące o pomówieniu i znieważeniu, są co do zasady ścigane z oskarżenia prywatnego, jednak wyjątkowych sytuacjach, jeśli za sprawą przemawia ważny interes społeczny, prokurator może się jednak nimi zająć z urzędu.
Jak informuje onet.pl, do Prokuratury Krajowej wciąż wpływają nowe wnioski, a jej przedstawiciele oceniają, że na 700 donosach się nie skończy. Na razie nie wiadomo jak ustosunkuje się do nich prokuratura.
Zobacz także: Gdyby nie afera taśmowa, to on byłby premierem?
- Po zakończeniu tej analizy oraz po zgromadzeniu zawiadomień, które są kierowane również do innych podmiotów i instytucji, zostanie podjęta decyzja w przedmiocie nadania dalszego biegu tym postępowaniom - powiedział Arkadiusz Jaraszek z działu prasowego PK.
O. Tadeusz Rydzyk jest jedyną osobą spoza świata polityki, której podobizna znalazła się w "konwoju wstydu". Przeciwnicy umieszczenia wizerunku duchownego wśród ministrów wskazują, że dofinansowania wpłynęły na konto podmiotów, którymi zarządza, a nie jak w przypadku polityków do prywatnej kieszeni.
Źródło: onet.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl