70 świadków w procesie dyrygenta?
Opinii biegłych lekarzy oraz przesłuchania 70
świadków domaga się obrońca oskarżonego o pedofilię dyrygenta
nieistniejącego już chóru Polskie Słowiki Wojciecha K. Złożyłem
odpowiednie wnioski w sądzie, przed którym toczy się proces -
poinformował mecenas Eugeniusz Michałek.
Obrona chce m.in., aby świadkowie opowiedzieli o zachowaniu K. w czasie już po okresie objętym aktem oskarżenia.
Mój klient oskarżony jest o czyny, które miał popełnić w latach 1992-1998, nie bez znaczenia dla sprawy jest to, jak oskarżony żył następnych latach. Te ustalenia mogą mieć wpływ na ocenę jego wcześniejszych zachowań - powiedział obrońca K., mecenas Michałek.
Według obrońcy, potrzebne będą też opinie biegłych lekarzy opisujących stan zdrowia fizycznego i psychicznego oskarżonego. "W tej sprawie przed sądem nie stanął żaden biegły" - zaznaczył adwokat.
Obrona zapowiedziała też, że nie odstąpi od przesłuchania Jana R. - organizatora głośniej manifestacji w obronie Wojciecha K. w czerwcu 2003 roku przed poznańskim aresztem. Sąd nie ustalił miejsca pobytu R. i z tego powodu już dwukrotnie musiano odraczać rozprawy.
Proces K. rozpoczął się w połowie stycznia. Do tej pory sąd przesłuchał lub odczytał zeznania 92 świadków oskarżenia i kilkunastu świadków obrony. Na początku lutego oskarżony zachorował i trafił do jednej z poznańskich klinik. Proces przerwano na ponad dwa miesiące, a oskarżony został zwolniony z aresztu.
W czasie przerwy w procesie prasa doniosła, że dyrygent jest nosicielem wirusa HIV. Kiedy oskarżony na własną prośbę wypisał się z kliniki i przeniósł do szpitala zakaźnego, sąd - po zasięgnięciu opinii biegłych - wznowił proces, a oskarżony trafił do szpitala przy areszcie.
Poznański chór Polskie Słowiki działał ponad 50 lat. Założony przez Jerzego Kurczewskiego, był prowadzony przez 55-letniego obecnie Wojciecha K., związanego od 43 lat z tym zespołem. Co roku chór dawał 120-140 koncertów. Latem 2003 roku decyzją władz Poznania został rozwiązany.
Obecnie chórzyści z Polskich Słowików śpiewają w nowym Poznańskim Chórze Chłopięcym pod dyrekcją Jacka Sykulskiego.