7‑latek podpalił się zapalniczką
Policjanci z Jaworzna na Śląsku zatrzymali 31-letniego mężczyznę, który pijany opiekował się sześciorgiem dzieci w wieku od 3 miesięcy do 9 lat. Jedno z dzieci, 7-letni Adrian, trafił do szpitala z poparzeniami ciała.
09.12.2007 | aktual.: 09.12.2007 16:50
Jak wynika z ustaleń, dziecko bawiło się zapalniczką i podczas tej zabawy zapaliła się piżama.
Pozostałe dzieci zostały umieszczone w domu dziecka. Badanie stanu trzeźwości wykazało u ojca ponad dwa promile alkoholu. Jutro mężczyzna zostanie przesłuchany. O jego dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd.
Poparzonego Adriana znalazł kurator, który w niedzielę odwiedzał mieszkania. Widząc poparzonego chłopca powiadomił policję i wezwał pogotowie, które zabrało siedmiolatka do szpitala. Jego pięcioro rodzeństwa - w wieku od 3 miesięcy do 9 lat - przewieziono do placówki opiekuńczej- powiedział Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej policji.
Jak dodał Jończyk, już po przewiezieniu siedmiolatka do szpitala oraz jego rodzeństwa do placówki opiekuńczej, do mieszkania wróciła matka dzieci. Kobieta miała złożyć wyjaśnienia jeszcze w niedzielę, natomiast w poniedziałek - po wytrzeźwieniu - zostanie przesłuchany ojciec dzieci.
Jeśli prokurator przedstawi mężczyźnie zarzut narażenia synka na niebezpieczeństwo, mimo ciążącego na nim obowiązku opieki, będzie mu groziła kara do pięciu lat więzienia.