69‑latek zmarł, gdy 14 szpitali odmówiło mu pomocy
69-letni Japończyk ranny w wypadku drogowym zmarł wkrótce po tym, gdy 14 szpitali odmówiło mu pomocy. W piętnastym szpitalu, który ostatecznie zgodził się przyjąć poszkodowanego, lekarze okazali się już bezradni.
04.02.2009 | aktual.: 04.02.2009 14:26
Mężczyzna, który jadąc na rowerze zderzył się z motocyklistą w mieście Itami w zachodniej Japonii, czekał w karetce na miejscu wypadku, a kolejne szpitale odmawiały przyjęcia go, tłumacząc się brakiem specjalistów, sprzętu, wolnych łóżek, bądź personelu.
Stan mężczyzny, który doznał obrażeń głowy i pleców, początkowo był stabilny, ale stopniowo się pogarszał. Ostatecznie poszkodowany zmarł w wyniku wstrząsu krwotocznego półtorej godziny po przybyciu do szpitala.
Motocyklista, który uczestniczył w tym wypadku, również odniósł obrażenia, ale jemu tylko dwa szpitale odmówiły udzielenia pomocy. W trzecim szpitalu zdecydowano się nim zająć i teraz wraca do zdrowia.