Polska68. rocznica rozpoczęcia wywożenia jeńców z Katynia

68. rocznica rozpoczęcia wywożenia jeńców z Katynia

3 kwietnia 1940 roku z obozu w Kozielsku wyjechał pierwszy transport polskich oficerów aresztowanych przez Sowietów we wrześniu 1939 roku po agresji na Polskę. W tym roku mija 60 lat od tamtych wydarzeń.

02.04.2008 | aktual.: 02.04.2008 15:59

Po sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 roku do niewoli w ZSRR dostało się ok. 15 tys. wojskowych, w tym ponad 8 tys. oficerów oraz kilka tysięcy podoficerów, funkcjonariuszy Korpusu Ochrony Pogranicza i policji. Umieszczono ich w obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie.

Wczesną wiosną 1940 roku rozpoczęło się wywożenie jeńców z obozów. 3 kwietnia 1940 roku odszedł pierwszy transport z Kozielska, 4 kwietnia - z Ostaszkowa, zaś 5 kwietnia - ze Starobielska. Wywożeni oficerowie byli przekonani, że władze sowieckie zdecydowały się przekazać ich do obozów jenieckich w Niemczech. Od początku kwietnia do połowy maja z obozów wywożono grupy od 60 do 250 jeńców w odstępach jedno, dwu i trzydniowych.

Jeńcy zostali przewiezieni w okolice Katynia, Smoleńska, Charkowa i Miednoje oraz prawdopodobnie Bykowni i Kuropat. Na miejscu ofiary były krępowane, zabijane strzałem w tył głowy i wrzucane do zbiorowych mogił.

Informację o odkryciu masowych grobów w Katyniu podali Niemcy 13 kwietnia 1943 roku (to dziś symboliczna rocznica zbrodni). Dwa dni później radio moskiewskie podało komunikat, że zbrodnię popełnili Niemcy w 1941 roku. Ujawnienie zbrodni przez Niemców posłużyło Stalinowi za pretekst do zerwania stosunków dyplomatycznych z rządem polskim w Londynie. Według historyków, był to pierwszy krok sowieckiego dyktatora w kierunku stworzenia własnej ekipy do rządzenia Polską.

Po zajęciu Katynia przez Armię Czerwoną, sowiecka komisja lekarska "ustaliła", że zbrodni dokonali Niemcy. Konsekwentnie oskarżając Niemców delegacja ZSRR na procesie w Norymberdze zażądała włączenia sprawy Katynia do aktu oskarżenia. Wkrótce jednak wycofała się z tego, obawiając się uniewinnienia Niemców.

Przez całe lata propaganda ZSRR i PRL twierdziła, że mordu dokonali hitlerowcy. Do 1956 roku władze PRL mówiły o "perfidnej niemieckiej prowokacji w Katyniu". Potem samo słowo Katyń zniknęło całkowicie - przez lata cenzura wykreślała je z każdej publikacji. Za szerzenie w PRL "kłamstwa katyńskiego" przepraszał w 2000 roku Polaków Aleksander Kwaśniewski.

ZSRR do zbrodni katyńskiej przyznał się dopiero 13 kwietnia 1990 roku. Wówczas to w komunikacie rządowej agencji TASS oficjalnie przyznano, że polscy jeńcy wojenni zostali rozstrzelani wiosną 1940 roku przez NKWD. Jako winnych wskazano wówczas komisarza NKWD Ławrientija Berię i jego zastępcę Wsiewołoda Mierkułowa. Strona radziecka wyraziła głębokie ubolewanie w związku z tragedią katyńską, nazywając ją "jedną z cięższych zbrodni stalinizmu".

Tego samego dnia prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow przekazał prezydentowi RP Wojciechowi Jaruzelskiemu kopie archiwalnych dokumentów z listami więźniów skierowanych w kwietniu i maju 1940 roku z obozu jenieckiego w Kozielsku do Smoleńska i z obozu w Ostaszkowie do Kalinina (obecny Twer), a także wykaz akt ewidencyjnych jeńców wojennych, którzy opuścili obóz NKWD w Starobielsku. Prezydent ZSRR oficjalnie polecił wówczas wyjaśnić sprawę katyńską.

Niestety, pomimo upływu 17 lat nadal nie rozstrzygnięto w sposób ostateczny kwalifikacji prawnej zbrodni. Prokuratura rosyjska uznała ją za przestępstwo pospolite. Nie ujawniła prawnego uzasadnienia, tłumacząc się tajemnicą. Do tej pory nie ustalono nazwisk wszystkich ofiar. Nie odnaleziono dotychczas także listy więźniów zamordowanych na Białorusi (tzw. białoruska lista katyńska).

Nie znamy również dokładnej liczby rozstrzelanych oraz dat śmierci i wszystkich miejsc pochówku osób straconych na mocy decyzji Biura Politycznego KC WKP(b) z 5 marca 1940 roku. Strona polska nadal oczekuje na pełną rehabilitację ofiar oraz na ustalenie i opublikowanie nazwisk inicjatorów i wykonawców zbrodni.

W 2006 roku Rodziny Katyńskie podjęły decyzję o skierowaniu do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu skarg przeciwko Federacji Rosyjskiej. Ich przedmiotem jest postanowienie Głównej Prokuratury Wojskowej o umorzeniu śledztwa w sprawie mordu polskich oficerów w Katyniu oraz o zakwalifikowaniu tej zbrodni jako ulegającej przedawnieniu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)