Świat68% Niemców nie słyszało o Centrum Przeciw Wypędzeniom

68% Niemców nie słyszało o Centrum Przeciw Wypędzeniom

68% Niemców nie słyszało o Centrum
przeciw Wypędzeniom - inicjatywie szefowej niemieckiego Związku
Wypędzonych (BdV) Eriki Steinbach, zmierzającej do upamiętnienia
niemieckich wysiedleńców z czasów II wojny światowej - wynika z
sondażu Instytutu Spraw Publicznych (ISP.

68% Niemców nie słyszało o Centrum Przeciw Wypędzeniom
Źródło zdjęć: © AFP

16.08.2006 | aktual.: 16.08.2006 17:11

Według sondażu, 20% ankietowanych Niemców słyszało o Centrum przeciw Wypędzeniom, ale nie orientuje się, co to za inicjatywa. Jedynie 12% Niemców słyszało o niej i deklaruje, że wie dużo na ten temat. W związku z tym autorzy sondażu zakładają, że ok. 12- 15% Niemców interesowało się tą inicjatywą i ma wyrobione zdanie na ten temat.

Analitycy ISP podkreślają, że kwestia ta jest żywa szczególnie wśród osób, które uważają, że wojna ciągle ma wpływ na stosunki polsko-niemieckie. W grupie tej 20% deklaruje, że wie o inicjatywie utworzenia Centrum przeciw Wypędzeniom.

Tą sprawą interesują się przede wszystkim osoby starsze - w wieku powyżej 66 lat. Jedna czwarta badanych z tej grupy wiekowej zadeklarowała zainteresowanie Centrum. Natomiast tą kwestią nie są zainteresowane osoby młodsze - 80% osób w wieku do 29 lat nie słyszało nic na ten temat; podobnie deklaruje 74% osób w wieku 30-45 lat.

Prawie połowa ankietowanych osób (47%), które słyszały o Centrum przeciw Wypędzeniom, inicjatywę Eriki Steinbach ocenia pozytywnie - w tym 14% zdecydowanie pozytywnie, a 33% - raczej pozytywnie. Negatywnie działania te ocenia 30% w tej grupie (19% - raczej negatywnie, 11% - zdecydowanie negatywnie). Zdaniem 11% są one nieistotne, a 12% nie ma zdania na ten temat.

Jak zaznaczyli autorzy sondażu, ciekawe jest to, że wśród Niemców, którzy słyszeli o Centrum przeciw Wypędzeniom, ale nie orientują się, co to za inicjatywa, ocen pozytywnych jest ponad dwukrotnie więcej niż negatywnych.

Jedna czwarta badanych (25%) uważa, że do poprawy stosunków między Polską a Niemcami przyczyniłoby się symboliczne uznanie przez Polskę krzywd Niemców zaznanych w czasie i po II wojnie światowej.

Według ISP, oznacza to, że sprawie tej nadaje się wysoką rangę. Może to wskazywać na fakt, że niezależnie od znajomości i poparcia dla konkretnej inicjatywy utworzenia Centrum przeciw Wypędzeniom nastawienie Niemców w tej sprawie powoli zmienia się w kierunku mocniejszego poczucia krzywdy i bycia również ofiarą II wojny światowej - napisano w komunikacie prasowym ISP dotyczącym sondażu.

Sondaż jest częścią większego projektu ISP "Polska-Niemcy. Wzajemny wizerunek Polaków i Niemców w obliczu wspólnej obecności w UE", zrealizowanego we współpracy z Fundacją Roberta Boscha, Fundacją Konrada Adenauera, Fundacją Współpracy Polsko- Niemieckiej, pod patronatem Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Badanie ISP zostało zrealizowane przez TNS-Emnid w Niemczech w dniach 29 kwietnia - 5 maja na reprezentatywnej grupie 1009 osób powyżej 14 roku życia.

W Berlinie została otwarta przygotowywana od dwóch lat przez fundację "Centrum przeciwko Wypędzeniom" Eriki Steinbach wystawa "Wymuszone drogi. Ucieczka i wypędzenie w Europie w XX wieku". Ekspozycja prezentuje przykłady dwudziestowiecznych deportacji, wysiedleń i wypędzeń - od tureckich represji wobec Ormian podczas I wojny światowej, poprzez ograniczanie praw Żydów w Niemczech lat 30 i wypędzenia Polaków przez Niemców w czasie hitlerowskiej okupacji, aż po przymusowe wysiedlenia Niemców po 1945 r. z Europy Środkowej i Wschodniej oraz etniczne czystki na Bałkanach w latach 90.

Wystawę ostro skrytykowały władze Polski. Premier Jarosław Kaczyński nazwał projekt Steinbach wydarzeniem bardzo niedobrym, niepokojącym i smutnym. Pełniący funkcję prezydenta Warszawy Kazimierz Marcinkiewicz odwołał z powodu wystawy zaplanowaną na piątek wizytę w Berlinie.

Zdaniem Steinbach, ekspozycja - którą niemiecki rząd zamierza włączyć do prac nad powstaniem projektu placówki upamiętniającej wypędzenie Niemców po II wojnie światowej - jest wstępem do utworzenia w Berlinie Centrum przeciwko Wypędzeniom.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)