66‑latek wbiegł na 30. piętro PKiN
66-letni mieszkaniec Warszawy wbiegł na 30. piętro Pałacu Kultury i Nauki. Tadeusz Majewski
powtórzył tym samym swój wyczyn sprzed 50 lat.
21.07.2005 | aktual.: 21.07.2005 21:31
To dla mnie wielka frajda, a jednocześnie mogłem w ten sposób uczcić jubileusz 50-lecia Pałacu Kultury i Nauki. Jestem z siebie bardzo dumny - oznajmił Majewski tuż po ukończeniu biegu.
50 lat temu wraz z kolegą zakradł się do pałacu w dzień przed oficjalnym otwarciem. Razem pokonali nie tylko 763 stopnie prowadzące na 30. piętro, ale udało im się nawet wejść wyżej.
22 lipca miało być uroczyste otwarcie pałacu. Postanowiliśmy z kolegą, że otworzymy tę budowlę pierwsi - wieczorem 21 lipca. I otworzyliśmy. Pamiętam, że na 30. piętrze na tarasie siedział strażnik i spał. To zmotywowało nas do wejścia jeszcze wyżej - wspominał Majewski.
W czwartek pokonanie trasy zajęło 66-latkowi ok. 12 minut. Jak powiedział, nie spodziewał się, że "tak łatwo sobie z tym poradzi". 50 lat temu ten sam dystans przebiegł w o wiele dłuższym czasie.
Wtedy to trwało ok. 40 min. Musiałem się skradać, bo wszędzie byli strażnicy. Miałem 16 lat i nie było dla mnie rzeczy niemożliwych. A jeszcze jak czegoś nie było wolno, to tym bardziej chciało się to zrobić. Dziś było łatwiej, bo nie musiałem się niczego obawiać - powiedział.
Po ukończeniu biegu i udzieleniu wywiadów pierwszy cywilny gość Pałacu Kultury i Nauki z uśmiechem pokonał tę samą trasę, tym razem na dół.
Tadeusz Majewski jest rodowitym warszawiakiem. Przez 40 lat pracował w Instytucie Ochrony Środowiska. Jak powiedział, w młodości uprawiał kolarstwo i boks. Teraz jest na emeryturze i od czasu do czasu jeździ na rowerze.