64. rocznica zbrodni katyńskiej
W piątek przypada 64. rocznica uchwały Biura Politycznego KC Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) nakazującej zamordowanie 25.700 polskich oficerów i jeńców wojennych przebywających w obozach i więzieniach na Ukrainie i Białorusi. Decyzją Stalina i Biura Politycznego rozpoczęła się "zbrodnia katyńska".
05.03.2004 | aktual.: 05.03.2004 08:25
Ponad 15 tysięcy pomordowanych stanowili więźniowie obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Wśród nich byli oficerowie Wojska Polskiego, policjanci, urzędnicy, funkcjonariusze Korpusu Ochrony Pogranicza i Straży Granicznej.
Ksiądz prałat Zdzisław Peszkowski, duszpasterz Rodzin Katyńskich opowiedział się za tym, by 5 marca został ustanowiony dniem upamiętniającym miliony ofiar komunizmu. Wskazał, że stalinowski dokument noszący tę datę jest ewenementem na skalę światową. Pogwałcone zostały wszystkie procedury prawne, nawet obowiązujące wówczas w Związku Sowieckim. Celem zbrodniarzy była zagłada narodu i państwa polskiego - powiedział kapłan. Jego zdaniem, sowiecka polityka ludobójstwa miała wtedy w odwecie dotknąć narodu, który w 1920 roku stanął na drodze ekspansji rewolucji bolszewickiej.
Decyzja z 5 marca 1940 została jednogłośnie zaakceptowana przez członków Biura Politycznego - Stalina, Woroszyłowa, Mołotowa, Mikojana, Kalinina, Kaganowicza i Berię, którzy złożyli pod nią swoje podpisy.
Informację o odkryciu masowych grobów w Katyniu pierwsi podali Niemcy 13 kwietnia 1943 roku. Dwa dni później radio moskiewskie zakomunikowało, że zbrodnię popełnili Niemcy w 1941 podczas zajmowania okolic Smoleńska. Próby wyjaśnienia sprawy przez rząd polski z pomocą Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, doprowadziły do zerwania przez Kreml 25 kwietnia 1943 roku stosunków polsko-radzieckich. Wersję o eksterminacji polskich jeńców przez hitlerowskie Niemcy upowszechniała propaganda Związku Radzieckiego, a za nią - władze PRL-u.
Prawda o zbrodni katyńskiej była ukrywana przez ponad pół wieku. Dopiero 13 kwietnia 1990 roku rząd Związku Radzieckiego przyznał, że zbrodnię popełniło NKWD, a dwa lata później Borys Jelcyn ujawnił pierwsze dokumenty. W 60. rocznicę zbrodni katyńskiej, w 2000 roku w Charkowie, Katyniu i Miednoje zostały otwarte polskie cmentarze.