64. rocznica masowych deportacji w głąb Rosji
We wtorek mija 64. rocznica pierwszych
masowych deportacji ludności ze wschodniej części Polski w głąb
Związku Radzieckiego.
Od 10 lutego 1940 roku do czerwca 1941 roku władze ZSRR, okupującego wówczas tereny polskich Kresów Wschodnich, zorganizowały cztery wywózki obywateli polskich na Wschód. Pierwsza wywózka ze wschodniej części kraju objęła głównie rodziny urzędników państwowych, m.in. sędziów, prokuratorów, policjantów, leśników, a także wojskowych i właścicieli ziemskich. Wywożeni trafiali do północnych regionów ZSRR, w okolice Archangielska oraz do Irkucka, Kraju Krasnojarskiego i Komi.
Druga masowa deportacja rozpoczęła się w kwietniu 1940 r. Tym razem objęła przede wszystkim rodziny osób poprzednio wywiezionych, w większości kobiety i dzieci. Transporty kierowano głównie na południe azjatyckiej części ZSRR.
Na podstawie materiałów archiwalnych ze źródeł rosyjskich i białoruskich historycy Instytutu Pamięci Narodowej szacują, że w wyniku tych czterech masowych deportacji wywieziono w odległe krańce państwa sowieckiego około 330-340 tysięcy obywateli polskich różnych narodowości. Nadal nie wiadomo dokładnie, ile osób zginęło na Syberii.
Związek Sybiraków przedstawia dużo wyższe dane. Według jego szacunków, wywiezionych na Wschód zostało około 1,3 mln osób, w tym około 300 tys. tylko z ówczesnej Białostocczyzny. Sybiracy mówią, że co trzeci z nich nie powrócił, najczęściej nie przeżywając trudnych warunków panujących na zesłaniu: mrozu, głodu i ciężkiej pracy.