61. rocznica przybycia pierwszego transportu do KL Auschwitz
Jeden z pierwszych więźniów obozu w czasie uroczystości (PAP)
W czwartek w dawnym niemieckim obozie zagłady - Oświęcimiu odbyły się uroczystości 61. rocznicy przybycia pierwszego transportu więźniów do obozu KL Auschwitz.
14.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Uczestnicy obchodów, w tym kilkudziesięciu byłych więźniów, złożyli kwiaty pod Ścianą Śmierci przy bloku 11 i oddali hołd ofiarom niemieckiego nazizmu.
Kwiaty złożono także przed budynkiem tzw. monopolu tytoniowego, nieopodal obozu. Tam zostali zapędzeni pierwsi więźniowie. Teren obozu nie był bowiem jeszcze przygotowany na przyjęcie transportów z więźniami.
Wojciech Drewniak, numer obozowy 415, uczestnik pierwszego transportu, powiedział, że Niemcy, gorąco przywitali w Oświęcimiu pierwszych więźniów. Pierwsze baty uświadomiły nam, gdzie się znaleźliśmy - wspominał.
Drewniak dodał, że współcześnie pomiędzy byłymi więźniami z pierwszego transportu istnieję trwała, emocjonalna więź. Trzymamy się razem i każdego roku przyjeżdżamy na uroczystości. Między nami panuje ogromna solidarność i przyjaźń - powiedział.
Józef Szajna, wybitny artysta i były więzień Auschwitz, powiedział, że w pierwszym transporcie znajdowało się bardzo wielu jego kolegów z gimnazjum. Myślę, że ci pierwsi mieli najtrudniejszy początek. Najdłużej też byli w obozie. Myślę, że trzeba uszanować imię tych, którzy tu zginęli i tych, którzy przeżyli - powiedział. (aso)