60. rocznica zwycięstwa pod Stalingradem
Rosjanie i Niemcy czczą w niedzielę pamięć ofiar bitwy pod Stalingradem, która zakończyła się klęską Wehrmachtu na przełomie stycznia i lutego 1943 roku. Wydarzenie to stanowiło przełom w II wojnie światowej i zapoczątkowało późniejszy upadek hitleryzmu.
Telewizja niemiecka już od kilku tygodni wyświetla filmy dokumentalne z okazji 60. rocznicy wydarzenia. Dla Niemców stalingradzka bitwa pozostaje jedną z najbardziej szokujących porażek w najnowszej historii. Dziś pamięć o niej ma służyć pojednaniu miedzy Rosjanami a Niemcami.
W oświadczeniu wydanym z okazji rocznicy bitwy kanclerz Gerhard Schroeder napisal, ze "Stalingrad to symbol niezmierzonych cierpień, jakie milionom ludzi przyniosła napaść nazistowskich Niemiec na Związek Radziecki". Kanclerz zapewnił o woli rozwijania stosunków niemiecko-rosyjskich. "Jesteśmy to winni ofiarom spod Stalingradu" - podkreślił.
W całej Rosji odbywają się obchody rocznicy bitwy pod Stalingradem. W wielu miastach odbywają się wojskowe defilady i uroczyste apele. Telewizja wprowadziła nawet specjalną ramówkę.
Główne uroczystości odbyły się w Wołgogradzie. W defiladzie wzięło tam udział kilkuset żołnierzy, weteranów wojennych i miejscowa ludność. Na czele kolumny jechał czołg T-34 - symbol zwycięstwa Armii Czerwonej w czasie II wojny światowej. W Moskwie przedstawiciele władz złożyli kwiaty pod pomnikiem marszałka Żukowa, a także przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
Uroczyste spotkania i apele z weteranami II wojny światowej odbywają się w każdym rosyjskim mieście. Co najmniej jedna uroczystość nie doszła jednak do skutku. W Machaczkale na południu Federacji Rosyjskiej nie odsłonięto pomnika Józefa Stalina. Miejscowe władze w ostatniej chwili cofnęły pozwolenie. Nic też nie wyszło z pomysłu ponownego przemianowania Wołgogradu na Stalingrad. Domagali się tego weterani wojenni, lecz zdecydowany sprzeciw wyraził prezydent Władimir Putin, obawiając się zagranicznych reakcji.
Podczas trwających pół roku zmagań, których najważniejszym fragmentem była bitwa stalingradzka zginęło łącznie ponad 650 tysięcy żołnierzy niemieckich i ich sojuszników, a po stronie rosyjskiej razem z ludnością cywilną - milion ludzi.(ck)